Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Karuzela z sędziami

Manipulacje Trybunałem Konstytucyjnym

Od półtora roku gołym okiem widać, że w Trybunale składy sądzące są „ustawiane” tak, by orzeczenie nie naruszało albo wręcz wspierało interes władzy. Od półtora roku gołym okiem widać, że w Trybunale składy sądzące są „ustawiane” tak, by orzeczenie nie naruszało albo wręcz wspierało interes władzy. Jacek Domiński / Reporter
W Trybunale Konstytucyjnym manipuluje się składami orzekającymi – tak wynika ze stanowiska Mariusza Muszyńskiego, działającego jako wiceprezes TK.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.Krystian Maj/Forum Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

Oto właśnie chodziło w „naprawie” TK: o pełną kontrolę rządzącej partii nad orzecznictwem sądu konstytucyjnego. To samo za chwilę stanie się w Sądzie Najwyższym. Art. 45 konstytucji stanowi: „każdy ma prawo do (...) rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. Ustawianie składów sądzących oznacza, że taki sąd nie jest ani niezależny, ani bezstronny. To, że polski sąd konstytucyjny nie orzeka niezawiśle, zauważył już m.in. Trybunał w Strasburgu: przestał wymagać, by osoby skarżące państwo polskie skorzystały przedtem z możliwości skargi do TK. Mariusz Muszyński potwierdził to, co było dotąd w sferze przypuszczeń. W istocie zadenuncjował sprawującą funkcję prezesa TK Julię Przyłębską. Zrobił to w oficjalnym dokumencie, publikowanym w zbiorze orzeczeń TK.

Od półtora roku gołym okiem widać, że w Trybunale składy sądzące są „ustawiane” tak, by orzeczenie nie naruszało albo wręcz wspierało interes władzy. Sprawy ważne dla PiS sądzili sami zaufani sędziowie. Np. wyrok, który miał służyć (w razie potrzeby) podważeniu legalności wyboru Małgorzaty Gersdorf na I Prezesa SN wydali: Julia Przyłębska (przewodnicząca składu), Mariusz Muszyński (sprawozdawca, czyli autor projektu wyroku), Justyn Piskorski i Andrzej Zielonacki. A dla pozoru Leon Kieres, jedyny sędzia w tym składzie nie z nominacji PiS. W sprawie, która miała otworzyć PiS drogę do wymiany sędziów w Krajowej Radzie Sądownictwa, skład orzekający to sami sędziowie i dublerzy mianowani przez PiS, z Mariuszem Muszyńskim jako sprawozdawcą.

Jeśli sprawa z mocy przepisów musi być sądzona przez tzw. pełny skład, czyli wszystkich sędziów TK, części „starych” sędziów uniemożliwia się orzekanie. Tak było w przypadku nowelizacji prawa o zgromadzeniach (wniosek prezydenta do TK), którą wprowadzono tzw.

Polityka 21.2018 (3161) z dnia 22.05.2018; Polityka; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Karuzela z sędziami"
Reklama