Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Natura skorpiona

Reklamówka PiS o złym wilku Donaldzie jest tak infantylna, że wygląda na sabotaż.

Jarosław Kaczyński niby chce pozyskać nowy, wykształcony elektorat, ale jego słowa i pomysły zmierzają w dokładnie przeciwnym kierunku. Najnowsza reklamówka PiS o złym wilku Donaldzie i dobrym gajowym prezesie czy filmik „Matrix - reanimacja" o rządzie Tuska są tak infantylne, że wyglądają na sabotaż. To wciąż ten sam trend z „mordą moją", który zawiódł PiS na ławy opozycji.

PiS lubi grać w to, w co przegrywa. Kaczyński na licznych spotkaniach w terenie nadal opowiada, że kraj zmierza ku przepaści, mówi o obcych narodowo mediach, o spiskach i zdradach, a wszystkie błędy PiS to „wymyślone problemy". Naturalnie, opinia prezesa PiS jest „najzupełniej oczywista", jak to nieustannie powtarza. Żadnej refleksji, żadnej próby wyjścia poza zgrane pisowskie mantry, rezygnacji z ludzi i idei ewidentnie szkodliwych. Wydaje się, że Jarosław Kaczyński instynktownie woli przekonywać już przekonanych, jakby sam nie wierzył, że potrafi pozyskać kogoś nowego. Ma „pozyskiwać", ale mówi wyłącznie do betonu. Czy naprawdę ma nadzieję, że ci, którzy poparli Tuska, bo mieli już dość bajek PiS, znowu będą głosować na ten sam zestaw?

Można odnieść wrażenie, że Jarosław Kaczyński wie, czego nie powinien mówić, ale nie może się powstrzymać. Przypomina się znany dowcip, kiedy skorpion prosi żabę, żeby ta pomogła mu przedostać się przez rzekę i obiecuje, że jej nic nie zrobi. Jednak w końcu ukąsza ją, a na jej uwagę, że za chwilę oboje utoną, odpowiada: taka już moja natura.

Polityka 9.2008 (2643) z dnia 01.03.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną