• Po tragedii w Smoleńsku kilku rodzimych artystów ruszyło nagle do piór i szybko przelało swój ból na papier. Pierwszy był raper Doniu, za nim poszli Michał Wiśniewski i Ich Troje. Posłuchaliśmy uważnie. Tragizm jest odczuwalny w każdym słowie. Rodzi się także pytanie. Dlaczego zawsze najmocniej przeżywają ci najmniej zdolni?
• W telewizji ujawnił się wreszcie najbardziej tajemniczy narzeczony III RP, czyli wokalista Kuba Badach. Artysta, wiązany ostatnio z Aleksandrą Kwaśniewską, zdementował co następuje: Nie jest dziedzicem rodzimego imperium spożywczego, nie posiada osobistej ksywki „nabiał” i nie poznał jeszcze pierwszych rodziców niegdyś pierwszej córki. I że pierwszy raz słyszy o jakimś narzeczeństwie. Informujemy o tym jako pierwsi.
• Pięknie o swoim partnerze Pawle Jóźwickim w „Twoim Stylu” opowiada wokalistka Ania Dąbrowska. „Dzięki niemu już nie obgryzam paznokci, nie mlaszczę i nie kończę, jak kiedyś, każdego zdania: No coś ty, naprawdę?”. Aż chciałoby się zazdrośnie zawołać: Paweł, Ania już nie mlaszcze? No coś ty, naprawdę?
• Polski show-biznes jaki jest, każdy kiedyś widział, a jak nie miał okazji, to niech go Pan Bóg broni. Największym wydarzeniem kronik towarzyskich ostatnich dwóch tygodni był Michał Piróg w kozaczkach na wysokim obcasie. I ten wysoki obcas to był jedyny wysoki poziom tego wydarzenia.
• W maju do sklepów trafi nowa pyta zatytułowana „Starsi Panowie”, reklamowana dwoma niemłodymi już nazwiskami Macieja Maleńczuka i Pawła Kukiza. Artyści zmierzą się na niej z dziedzictwem Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Młodsze pokolenie gościnnie reprezentować będą panie Flinta, Przemyk i Kayah. W muzycznym świecie tanich drani wreszcie zaświtało coś wartościowego.
• Show-biznes, jak powszechnie wiadomo, dzieli się na ludzi zdolnych oraz zdolnych do wszystkiego. Ostatnio na krawędzi tych dwóch światów balansuje pisarka Katarzyna Grochola. Pani Kasia, dzielnie walcząca w „Tańcu z gwiazdami”, popadła w niekontrolowaną medialną szczerość na granicy masochistycznej wylewności. Nas najbardziej przeraża, że to na kilometr pachnie nową książką.
• Po kilku latach przestoju wraca wokalistka Urszula. Co tu ukrywać, nie będzie łatwo. Jej płyta będzie musiała stoczyć walkę z produktami artystek o trzydzieści lat młodszych czy kilka tysięcy wulgaryzmów rocznie bezczelniejszych. Czas dmuchawców, latawców i wiatru zastąpił czas dmuchania, latawic i niestrawności.
• Niestety, coś, co wydawało się niedawno ciężkim żartem, dziś groźnie zapachniało konkretem. Okazuje się, że w TVN naprawdę powstaje film o Przemysławie Salecie. W rolę roztańczonego boksera ma się wcielić aktor Szymon Bobrowski. Mało tego, rolę żony pana Salety zagra Ania Przybylska. My już rzucamy ręcznik i zaczynamy odliczanie.
• Alicja Bachleda-Curuś będzie jurorką na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. My z przyjemnością byśmy też zaprosili pana Farrela. Mógłby być jurorem w kategorii „krótki film amatorski zrobiony własnoręcznie przy użyciu dwóch zajętych sobą osób”.
• Aktorka Marta Żmuda-Trzebiatowska rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem Adamem Królem. Niestety, tylko na kilka dni i wyłącznie w „Super Expressie”. Pan Adam, co prawda, zdementował plotki w programie „Dzień Dobry TVN”, ale nie został zaproszony do wspólnego gotowania, co ewidentnie świadczy o kryzysie w ich związku.
• Robert Chojnacki, były saksofonista De Mono, znany szerzej z kariery solowej, po latach samowolki i anarchii ożenił się. Wybranka muzyka jest od niego dużo młodsza, co nie jest trudne, no i sporo wyższa. A to tym bardziej.
• No wreszcie. Będzie nas więcej i na dodatek ładnych dość. Aktorka Katarzyna Bujakiewicz jest w ciąży i to osobiście oraz wie z kim. Ojcem dziecka jest poznański biznesmen, małżonek artystki oraz jej partner (to ciągle jedna osoba), co potwierdza teorię, że polski show-biznes jest nudny, banalny i przewidywalny. Ojczyzna niecierpliwie czeka na swojego Tigera Woodsa, ale znając tych z Poznania, to nawet w tej dziedzinie nie liczmy na rozrzutność.
• No, niestety, taka wiadomość musiała kiedyś nadejść. Pieśniarz i tancerz Ivan Komarenko pracuje nad swą kolejną płytą. Oto kilka ważnych informacji o krążku. Płyta ma średnicę 120 mm, grubość 1,2 mm, ważyć będzie około 15 g. Pokrywać ją będzie powłoka polikrystaliczna. Niestety, będzie też na niej muzyka.