Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Perlman na żywo

Itzhak Perlman w kolekcji POLITYKI „Wielcy wirtuozi muzyki poważnej”

Polityka
Itzhak Perlman, Sonaty Beethovena i Francka, Kolekcja POLITYKI „Wielcy wirtuozi muzyki poważnej”

Trzecia płyta serii poświęcona jest jednemu z najwybitniejszego skrzypków naszych czasów, który jest tak popularny, że pojawia się i w programach telewizyjnych, od muzycznych po kulinarne, i na wręczaniu Oscarów czy nagród Grammy, i na inauguracji prezydentury Baracka Obamy, i oczywiście na najważniejszych scenach koncertowych świata. W Polsce Itzhak Perlman wystąpił tylko raz: w 1987 r. w warszawskim Teatrze Wielkim, z Filharmonikami Izraelskimi pod batutą Zubina Mehty. Odwiedził nasz kraj (skąd zresztą pochodzą jego rodzice) również w 1993 r., kiedy to w Krakowie spotkał się z muzykami amerykańskimi na Festiwalu Kultury Żydowskiej i nagrali razem płytę z muzyką klezmerską.

My proponujemy jeden dzień z życia wirtuoza: rejestrację koncertu, który odbył się 30 lipca 1998 r. w Saratoga Performing Arts Center. Skrzypek wystąpił wówczas z wielką Marthą Argerich (spotkamy się z nią w naszej serii nieraz). Oboje, choć są przede wszystkim solistami, uwielbiają muzykowanie kameralne. Sonata A-dur op. 47 Ludwiga van Beethovena, zwana Kreutzerowską, oraz Sonata A-dur Césara Francka – to utwory bardzo dobrze znane zarówno skrzypkom, jak i pianistom, którzy ze skrzypkami grywają (Sonatę Francka wykonuje się też w transkrypcjach na wiolonczelę czy altówkę; Argerich grała ją już w tylu wersjach, że przezwała ją Frankensteinem). Nic więc dziwnego, że artyści tego dnia grali, jakby już nieraz występowali i nagrywali razem, choć to był pierwszy raz.

Ta płyta (swego czasu nominowana do nagrody Grammy) ma wszelkie wady i zalety nagrania live. Z zalet – uchwycenie konkretnej chwili, jej napięcia, wielkich momentów gry każdego z artystów. Z wad – czasami pewne intonacyjne „przygody” obojga (w końcu to żywioł, a nie koronkowa robota w studiu), a także to, co wynika z ustawienia mikrofonu, czyli pewne wycofanie dźwięku fortepianu, choć w wielu momentach słychać, że Argerich pozostaje w pełni sobą, nie chowając się na drugim planie, a czasem ze swoim temperamentem wychodząc na plan pierwszy. Mikrofony jednak zwykle faworyzują skrzypce. W tym wypadku to dobrze: to skrzypek jest tu bohaterem.

Itzhak Perlman, Sonaty Beethovena i Francka, Kolekcja POLITYKI „Wielcy wirtuozi muzyki poważnej”

Polityka 43.2010 (2779) z dnia 23.10.2010; Kultura; s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "Perlman na żywo"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną