Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Niech żyje rytm!

Simon Rattle. Niech żyje rytm!

Eugeniusz Helbert / Forum
Simon Rattle, jeden z najwybitniejszych dziś dyrygentów, od ośmiu lat szef Filharmoników Berlińskich, w naszej serii dyryguje arcydziełami XX w.
Polityka

Choć zajmuje się bardzo różną muzyką – Bacha, klasyków wiedeńskich, romantyków (cenione są zwłaszcza jego interpretacje utworów Mahlera) – szczególnie bliska mu jest ta z XX i XXI w. Simon Rattle to erudyta, który ma za sobą studia nie tylko w dziedzinie muzyki, ale i literatury brytyjskiej. Jednak muzyka zawsze była dla niego główną dziedziną.

Urodzony w Liverpoolu, choć nie pochodzi z rodziny parającej się muzyką, już w szkole uczył się gry na skrzypcach, fortepianie i perkusji. Przy perkusji pewien czas pozostał, ale wcześnie podjął próby dyrygenckie. Jako 19-latek w 1974 r., podczas studiów w londyńskiej Royal Academy of Music, zdobył I nagrodę w konkursie im. Johna Playera. Jeszcze przed dyplomem otrzymał posadę asystenta w Bournemouth Symphony Orchestra, a w 1976 r. odbył pierwsze tournée po Stanach Zjednoczonych z London Schools Symphony Orchestra.

Ale pierwsze naprawdę wielkie sukcesy nadeszły, gdy dostał wreszcie swój zespół. Była to City of Birmingham Symphony Orchestra, z którą pozostał przez 18 lat (najpierw piastując stanowisko głównego dyrygenta i doradcy muzycznego, potem szefa muzycznego) i którą rozwinął tak, że z prowincjonalnego zespołu stała się jednym z najlepszych w Europie. Doceniono tę pracę młodego dyrygenta, nadając mu rozmaite odznaczenia i tytuły (w tym szlachecki) oraz kręcąc o nim filmy.

Jeździł z orkiestrą na trasy koncertowe po wielu krajach, także do Stanów Zjednoczonych i na Daleki Wschód, prowadził muzykę różnych epok. Dla nas ten okres może być szczególnie ciekawy, ponieważ właśnie z tą orkiestrą w latach 90. nagrał dla firmy EMI serię utworów Karola Szymanowskiego – jednego z jego ukochanych kompozytorów, jak deklarował ówcześnie podczas wizyty w Polsce.

Działalność edukacyjna

Gdy został szefem Filharmoników Berlińskich, przeprowadził tam rewolucję repertuarową. Już na koncert inaugurujący swoją dyrekcję wybrał, oprócz V Symfonii Mahlera, utwór współczesnego brytyjskiego kompozytora Thomasa Adčsa. I tak jest wciąż: obok tradycyjnego repertuaru wykonuje dzieła dnia dzisiejszego. Dokonał wielu prawykonań, m.in. utworów Henriego Dutilleux, Hansa Wernera Henzego, Sofii Gubajduliny, Toru Takemitsu czy Marka Anthony’ego Turnage’a.

Przyszedł do orkiestry w trudnym momencie, gdy miała kłopoty finansowe; przeprowadził więc reformy, uniezależniając zespół od władz miasta. Od 2002 r. sponsorem strategicznym jest Deutsche Bank, który w zeszłym roku stworzył Digital Concert Hall – dobrej jakości płatne transmisje koncertów orkiestry przez Internet.

Rattle rozwinął też działalność edukacyjną. W 2002 r. zainicjował projekt Zukunft@BPhil, w ramach którego orkiestra wyszła ze swego oryginalnego budynku i udała się do ubogich regionów miasta, zamieszkanych w dużym stopniu przez emigrantów. Film „Rytm to jest to”, dokumentujący jedną z akcji, zdobył popularność i był wyświetlany także w Polsce. 250 uczniów z dzielnicy Treptow uczyło się tańca z zaproszonym do współpracy brytyjskim choreografem Roystonem Maldoomem, by potem wykonać „Święto wiosny” Strawińskiego z Filharmonikami Berlińskimi w starej zajezdni omnibusów. Film dokumentuje poszczególne etapy pracy z młodzieżą i ukazuje, że choć przedsięwzięcie z początku wydawało się bardzo trudne, to ostatecznie jednak trafiło zarówno do młodych wykonawców, jak do odbiorców.

Z pasją i nerwem

Właśnie „Święto wiosny” jest pierwszym utworem na naszej płycie, ale Rattle nie dyryguje tu Filharmonikami Berlińskimi, lecz swoim poprzednim zespołem, City of Birmingham Symphony Orchestra; nagranie pochodzi z 1987 r. I to wykonanie jest znakomite, z pasją i nerwem ukazuje pogański obrzęd dawnej Rusi według wyobrażenia Mikołaja Roericha i Igora Strawińskiego; to dzieło o dzikich rytmach i wyrafinowanych, ostrych harmoniach. Jego premiera w Paryżu wywołała najsłynniejszy chyba skandal w historii muzyki. Dziś jest jednym z największych hitów muzyki XX w.

Podobnie, choć w mniejszym stopniu, przebojem jest Sinfonietta Leoša Janáčka, również pełna energii, rytmu i mocy. W nagraniu z 1982 r. Rattle prowadzi jeszcze inny zespół: londyńska Philharmonia Orchestra.

Simon Rattle, Igor Strawiński: Święto wiosny, Leoš Janácek, Sinfonietta op. 60, Srebrna Kolekcja POLITYKI, „Wirtuozi muzyki poważnej”

Polityka 47.2010 (2783) z dnia 20.11.2010; Kultura; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Niech żyje rytm!"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną