Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Jesień zaangażowana

Muzyczne atrakcje Warszawskiej Jesieni 2011

materiały prasowe
Zapowiada się festiwal niełatwy, lecz ciekawy. Szczególną atrakcją będą dzieła z gatunku teatru muzycznego.

Czy muzyka może być komentarzem do rzeczywistości społecznej i politycznej? Twórcy współcześni nieraz próbują ją w tej roli ustawiać. Podjęli się tego również organizatorzy Warszawskiej Jesieni (16–24 września). Zapowiada się zatem festiwal niełatwy, lecz ciekawy. Szczególną atrakcją będą dzieła z gatunku teatru muzycznego, z „Songs of Wars I Have Seen” Heinera Goebbelsa na czele. A ponadto: „Strange News” Rolfa Wallina (z pokazem wideo) – rzecz o dzieciach żołnierzach w Afryce; „The Movement of People Working” Philla Niblocka – o żmudnej pracy ludzkich rąk; „Lelele” Loty Wennäkoski – o porwaniach kobiet z Europy Wschodniej i zmuszaniu ich do prostytucji; oraz – oparty na listach Oscara Wilde’a z więzienia w Reading – „De Profundis” Frederica Rzewskiego. Być może w plenerowym „Oratorium na orkiestrę i chór mieszkańców Warszawy” Zofii Wollny i Artura Zagajewskiego pojawią się echa autentycznych wydarzeń z warszawskiej ulicy?

Z innych wydarzeń trzeba wymienić koncerty znakomitego zespołu musikFabrik z utworami z nieukończonego przez Karlheinza Stockhausena cyklu „Klang”. Wśród świetnych wykonawców znajdą się też: London Sinfonietta, Orchestra of the Age of Enlightment, Neue Vocalsolisten i zespoły polskie. Nowością będzie cykl koncertów, warsztatów i instalacji dla dzieci Mała Warszawska Jesień, która od tego roku ma być stałym elementem festiwalu.

Szczegóły: www.warszawska-jesien.art.pl

Polityka 38.2011 (2825) z dnia 14.09.2011; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Jesień zaangażowana"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Czy człowiek mordujący psa zasługuje na karę śmierci? Daniela zabili, ciało zostawili w lesie

Justyna długo nie przyznawała się do winy. W swoim świecie sama była sądem, we własnym przekonaniu wymierzyła sprawiedliwą sprawiedliwość – życie za życie.

Marcin Kołodziejczyk
13.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną