• Idzie nowe. A właściwie stare, tylko wyglądające jak nowe. TVP pokaże kultowy serial „Stawka większa niż życie” w wersji HD. Będzie zatem jeszcze wyraźniej widać, że bolszewicki agent w niemieckim mundurze jest mniejszą kanalią niż Karewicz.
• To będzie sentymentalna gratka dla wszystkich pamiętających czasy wielkiej eksplozji krajowego rock and rolla. Lada dzień ukaże się książka wspominająca legendarną postać Bogusia Łyszkiewicza, lidera grupy Chłopcy z Placu Broni. Boguś słabo śpiewał, słabo grał, słabo wyglądał, a kochali go wszyscy. Dziś to norma. Wtedy to był wyjątek.
• W show-biznesie nie można być lubianym, bo lubiani są tylko ci niezdolni. I podobnie jest w tym przypadku. Michał Piróg, współprowadzący program o macaniu, czyli „Top Model”, wyznał, że juror tegoż samego show Dawid Woliński to – cytuję – „pan bez mózgu”. No cóż. Namacalny dowód sukcesu.
• Kasia Klich, niegdyś wokalistka, dziś została bajkopisarką. Kasia napisała cykl bajek dla dzieci pod hasłem „Bajkowa drużyna”. W rolę baśnioopowiadaczy wcielają się Maria Czubaszek, Artur Andrus, Jarek Kuźniar, Liroy czy Ryszard Kalisz. Bezkarne opowiadanie bajek. Lewica czekała na to latami.
• W magazynie „Sens” zaskakujący raper Peja: „Każdy tak naprawdę może być Maksymilianem Kolbe albo świętym Aleksym i to niekoniecznie chodząc co dzień do świątyni”. Szok. Peja zna legendę o św. Aleksym. Jak go znam, najbardziej kręci go ten motyw zabierania srebra i złota, ile da się unieść, a potem spania pod schodami.
• Ogłoszono ranking na najbardziej męskiego polskiego wokalistę. Doskonałe 26 miejsce zajął Michał Wiśniewski. Śmiało można powiedzieć, że w tym przypadku ideał męskości dogonił ideał wokalności.
• Ta wiadomość wstrząsnęła wszystkimi. Wydało się, że istnieje gdzieś front walki, o którym nie mieliśmy pojęcia. Porodówki walczą o Katarzynę Skrzynecką. Taką informację podał menedżer gwiazdy. Gratulacje. Ustawka anestezjologów odbędzie się w weekend.
• To był news na ustach wszystkich. Ujawniono, że swój znakomity wygląd Agata Młynarska zawdzięcza temu, że nie uprawia seksu. Mało tego, wiadomość ta pochodzi z pierwszej ręki.
• Z „Tańca z gwiazdami” odpadła posiadaczka najsłynniejszej zmysłowej miny, czyli Aleksandra Kisio. Niestety, tym samym opadły też szanse poznania, czym – oprócz wyzywającego składania twarzy – wspomniana pani zajmuje się na co dzień.
• Pierwsze trzy odcinki programu rodziny Kwaśniewskich w TVN Style, zatytułowanego „Matka i córka, czyli rodzinny galimatias”, obejrzało średnio 36 tys. widzów. Doskonały wynik. Napieralskiego w Sejmie chce oglądać tylko 23 tys. 940 osób.
• Ogłoszono wyniki konkursu na dyrektora Programu 1 Polskiego Radia. Został nim Kamil Dąbrowa, pan dość młody, ale nader stateczny. Jeśli temperament szefa stanie się pulsem stacji, to nawet emeryci się wyłączą z nudów. Ale ciągle uważam, że to znakomita wiadomość. Dla konkurencji.
• W minionym tygodniu bystrzy reporterzy wypatrzyli Edytę Herbuś na promocji książki. Już chciano walić w dzwon Zygmunta, gdy okazało się, że ta książka to dzieło Eryki Sokólskiej „Sekrety makijażu”. Nie trzeba zatem pudrować rzeczywistości.
• To się musiało wydarzyć. Pani redaktor Dorota Rabczewska zostanie felietonistką magazynu dla panów „Maxim”. Każda próba bycia zabawniejszym niż pomysłodawca tej notki musi się zakończyć niepowodzeniem.
• W programie Tomasza Lisa w TVP starło się stare z nowym. Siły zniszczenia i ciemności reprezentowali Robert Leszczyński – prawie poseł prawie interdyscyplinarny – oraz Robert Biedroń, poseł Palikota. Siły tradycji zwarły się w osobach panów Cymańskiego i Niesiołowskiego. Obaj potrzebowali zaledwie kilku minut, aby ostatecznie przejść do historii.
• Ciemne chmury zawisły nad jeszcze ciemniejszym Nergalem. Prezes TVP Juliusz Braun zażądał od producentów „The Voice of Poland” wyjaśnień w związku z zachowaniem wokalisty w warszawskim klubie. Podobno juror doprowadził tam do cudownego uzdrowienia kilku inwalidów. A wszyscy wiedzą, że to niemożliwe.
• Ogłoszono wynik zawodowych badań na „najbardziej” pary w krajowym show-biznesie. Najbardziej rozpoznawalną parą zostali Tomasz Lis i Hanna Smoktunowicz. Najsympatyczniejszą – Joanna Brodzik i Paweł Wilczak. Znam obie pary. Nie chcę być niesympatyczny, ale zdecydowanie łatwiej kogoś rozpoznać niż poznać.