Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Dziewica i suka

Tekla Bądarzewska. Sylwetka

Okładka „Modlitwy dziewicy” Tekli Bądarzewskiej. Okładka „Modlitwy dziewicy” Tekli Bądarzewskiej. AKG / EAST NEWS
Właśnie ukazała się pierwsza w Polsce płyta poświęcona Tekli Bądarzewskiej. Mało kto tu ją zna, choć ma ona nawet swój krater na Wenus.
W XIX w. „Modlitwę” grywano nie tylko na salonach europejskich, ale i w amerykańskiej Wirginii przed wojną secesyjną.EAST NEWS W XIX w. „Modlitwę” grywano nie tylko na salonach europejskich, ale i w amerykańskiej Wirginii przed wojną secesyjną.

Starszym czytelnikom z nazwiskiem Bądarzewskiej być może kojarzy się tytuł „Modlitwa dziewicy”. Utwór ten stał się światowym przebojem, zwłaszcza odkąd nuty dołączono jako dodatek do francuskiego pisma „Revue et Gazette Musicale”. Krytyka zjechała bez litości ten w istocie prosty i sentymentalny utwór, ale nie zaszkodziło to jego popularności, choć dołączyła do niej i zła sława. Czechow wymienia „Modlitwę dziewicy” w sztuce „Trzy siostry”: Irina cieszy się, że wyjeżdża i nie będzie już jej słuchać. W „Rozkwicie i upadku miasta Mahagonny” Brechta i Weilla, w hotelowym barze gra ją pianista, a jeden z gości wykrzykuje: „Oto wieczna sztuka!”.

Z drugiej strony wciąż pojawia się w składankach muzyki romantycznej: popularna firma Naxos nadała tytuł „The Maiden’s Prayer” (z podtytułem „Kartki z albumu babuni”) płycie, na której znajduje się też muzyka Beethovena, Dvořˇáka czy Saint–Saënsa; na kolejnej składance tej firmy zatytułowanej „The Polish Heart” towarzyszą „Modlitwie” utwory Chopina czy Szymanowskiego. Inna firma włączyła ją do albumu z muzyką relaksacyjną (Debussy, Grieg, Mozart, Vivaldi...). W ilu pojawiła się reklamach i filmach, trudno zliczyć. Instrumentowano ją na fisharmonię, cytrę, mandolinę, wiolonczelę, trąbkę, gitarę, a nawet orkiestrę; doczekała się też tekstu (po angielsku).

W XIX w. grywano ją nie tylko na salonach europejskich, ale i w amerykańskiej Wirginii przed wojną secesyjną (miała nawet swoją wersję country). Dziś na Zachodzie nie jest już do tego stopnia popularna, ale i tak lepiej znana niż w Polsce. Za to podbiła Japonię. Na YouTube liczba odsłon filmików z „Modlitwą dziewicy” z napisem po japońsku w tytule sięga setek tysięcy.

Polityka 17-18.2012 (2856) z dnia 25.04.2012; Kultura; s. 133
Oryginalny tytuł tekstu: "Dziewica i suka"
Reklama