Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Policjant, który nie rozumie

Recenzja książki: Henning Mankell, "Zapora"

Polityka
Dwie nastolatki w bestialski sposób mordują taksówkarza.

Prawie każdy z piszących kryminały Szwedów, Norwegów czy Duńczyków krytykuje społeczeństwa, w których przyszło mu żyć. Nie inaczej jest w prozie Henninga Mankella – jest to jeden z pisarzy najgłośniej wołających, że źle się dzieje w państwie szwedzkim, co potwierdza powieść „Zapora” z cyklu o komisarzu Wallanderze. Policjant z Ystad raz po raz powtarza w niej, że coraz mniej rozumie, co dzieje się wokół niego, że nie potrafi pojąć, skąd jest tyle agresji i zła w życiu codziennym Szwedów oraz dlaczego ambitny projekt państwa opiekuńczego całkowicie się załamał. Ponure przemyślenia Wallandera wiążą się ze skomplikowanymi sprawami, które prowadzi. Dwie nastolatki w bestialski sposób mordują taksówkarza. Przed jednym z bankomatów w Ystad znalezione zostaje ciało martwego mężczyzny, na pozór spokojnego, zwykłego i szarego jak skandynawska zima programisty. Jednak szybko okazuje się, że był on cyberterrorystą, członkiem tajnej organizacji przygotowującej atak na światowy system finansowy. Co ciekawe, „Zapora” opublikowana została po raz pierwszy w 1998 r., czyli jeszcze przed dużymi atakami hakerów dezorganizujących działania narodowych i ponadnarodowych instytucji.

W powieści Mankella kluczowe jest pojęcie tytułowej „zapory”. To nie tylko skomplikowany program komputerowy chroniący mroczne tajemnice cyberterrorysty, ale również granice, zasieki dzielące szwedzkie społeczeństwo.

Henning Mankell, Zapora, przekł. Irena Kowadło-Przedmojska, POLITYKA Spółdzielnia Pracy i Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2012, s. 541

*

Książki z serii "Lato z kryminałem 2012" do nabycia m.in. w Sklepie POLITYKI

Polityka 31.2012 (2869) z dnia 01.08.2012; Afisz. Premiery; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Policjant, który nie rozumie"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną