• To prawdziwy skandal. Jerzy Stuhr, ojciec tego Stuhra od „Pokłosia”, szykuje nam niespodziankę jeszcze gorszą niż jego synalek. Podobno Polak Jerzy Stuhr (przynajmniej takiego nazwiska używa) będzie w swoim najnowszym filmie śmiał się z Solidarności, antysemityzmu, Kościoła oraz stanu wojennego. Znam takich, co nie pójdą na niego do kina, nawet jak nie powstanie.
• Reklama i znowu skandal. W kategoriach reklamy ilościowej to był ewidentnie jej rok. Miss Euro Natalia Siwiec tym razem pojawiła się w reklamie niemieckiego serwisu internetowego dla transwestytów. Jest to serwis randkowy, gdzie pan Erica z Dortmundu szuka kolegi do przebieranki. Czyli klimat trochę jak na Euro 2012. Panowie z uśmiechem wymieniają się koszulkami.
• Krzysztof Materna, po sukcesie sztuki „The best of Henryk Sienkiewicz”, przygotował kolejną atrakcję dla miłośników niebanalnej rozrywki. Jest to spektakl „Czas nas uczy pogody”, czyli – jak mówi sam autor – „rzecz o młodości w starości”. Grupa seniorów amatorów po 65 roku życia wykonuje w stołecznym Och-Teatrze w najlepszy z możliwych sposobów garść polskich przebojów muzyki rozrywkowej. Potem będzie jak w Play Station. Kto przeżyje, gra dalej.
• To może być przebój, jakiego potrzebuje ojczyzna. Grupa młodych filmowców ze szkoły Andrzeja Wajdy rozpoczęła pracę nad obrazem „Noc pod krzyżem”. Będzie to opowieść o ludziach ciągnących pod historyczny krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Jeden z realizatorów robił wcześniej film o lądowaniu UFO pod Gnieznem. Jest zaprawiony w historiach rodem nie z tej ziemi.
• Na przełomie roku pojawiła się książka Małgorzaty Puczyłowskiej zatytułowana „Być dzieckiem legendy” i dotycząca syna Romana Wilhelmiego. Mało kto wie, że ten niezwykły aktor zostawił po sobie nie tylko legendarne role, ale i potomka. Ma na imię Rafał, skończył 42 lata i mieszka w Wiedniu. Wilhelmi to idealny skrót myślowy na temat Polaka. Trochę Anioł i trochę Dyzma.
• Po podebraniu przez TVP telewizji TVN Klaudii Carlos, Beaty Tadli i Tomka Sekielskiego nadszedł wreszcie moment rewanżu. TVN zatrudnił u siebie jedną z ładniejszych twarzy TVP, czyli Agnieszkę Szulim. Czyli na początek roku mamy wynik trzy do jednego. No, przy obecnej wyporności Tomka Sekielskiego nawet cztery do jednego.
• Od nowego roku jest nowy naczelny gazety dla prawdziwych koneserów, czyli dziennika „Rzeczpospolita”. Został nim Bogusław Chrabota, gitarzysta, dziennikarz, przyzwoity człowiek z Polsatu. W stacji Bogusław odpowiadał między innymi za takie programy, jak „Na każdy temat” i „Świat według Kiepskich”. To na pewno ułatwi mu komunikację z zespołem.
• To jest dopiero spotkanie na szczycie. W najnowszej kreskówce Disneya głosów kreskówkowym postaciom użyczają Marcin Gortat, Marcin Prokop i, co najciekawsze, posłanka do Parlamentu Europejskiego prof. Joanna Senyszyn. Film nosi tytuł „Fineasz i i Ferb”. Nie możemy się doczekać. Podobno głos opozycji nigdy nie był tak zabawny.
• Na antenę telewizji publicznej wraca program „The voice of Poland”. Ma być to ten sam program co dwa lata temu, ale nie taki sam. Zmieniono przede wszystkim jury. W miejsce Nergala pojawić się mają Kasia Nosowska, Patrycja Markowska i Grzegorz Skawiński. Typowa sytuacja. Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle.
• Ciekawym wyznaniem uraczyła nas ostatnio nowa prowadząca program X Factor, aktorka, dziennikarka i piosenkarka Patrycja Kazadi. Wyznała ona, co następuje: „Pupa jest moim atutem”. Następnie wyznała, że atut jest za mały i teraz będzie go powiększać. To intrygujący i nowy news w polskich mediach. Bo zwykle piszą o dupie Maryni.