Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Wojna drużynowa

Recenzja gry: Battlefield 4

materiały prasowe
Zabawa w wojnę totalną.

Jeżeli jakiś drużynowy e-sport miałby kiedykolwiek wzbudzać wśród panów emocje silniejsze niż futbol, „Battlefield” ma na to największe szanse. To zabawa w wojnę totalną. Na internetowych polach bitew mierzą się ze sobą kilkudziesięcioosobowe armie, a kluczem do zwycięstwa jest współpraca. Czołg, tak niebezpieczny dla celów naziemnych, jest łatwym łupem dla helikopterów i myśliwców. Powinien mieć zatem wsparcie lotnicze, asystę wozu AA albo chociaż żołnierzy z wyrzutniami rakiet. „Battlefield 4” oprócz trybu internetowego oferuje także fabularną przygodę dla samotników – dynamiczną, szalenie efektowną wizualnie, lecz przecież to nie dla niej kupuje się tę grę. Wersja na komputery jak zwykle oferuje więcej niż edycje na konsole, ale już wkrótce debiutuje PlayStation 4, gdzie „BF4” rozwinie skrzydła.

 

Battlefield 4, DICE, EA, PC, X360, PS3, wkrótce PS4

Polityka 46.2013 (2933) z dnia 12.11.2013; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Wojna drużynowa"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną