Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Batmanopodobny

Recenzja gry: Batman: Arkham Origins

materiały prasowe
Wysoce nieudolna próba skopiowania oryginału.

Tę przygnębiającą prawidłowość znamy z praktyk wydawniczych literatury popularnej. Gdy jakiś pisarz osiągnie sukces rynkowy serią książek o wspólnym mianowniku (ten sam świat, protagonista), zdarza się, że kontynuację produkuje już mniej zdolny najemnik. „Batman: Arkham Origins” niestety nie jest dziełem studia Rocksteady, odpowiedzialnego za udane poprzednie gry z tej serii. Jest próbą skopiowania oryginału, wysoce nieudolną. Jest „produktem czekoladopodobnym”. Bohater znów zwalcza przestępczość i prowadzi śledztwa. Znów rozwiązuje zagadki i korzysta z unikalnych gadżetów. Gra zbyt często jednak sprawia wrażenie wprawki debiutantów, a liczba błędów programistycznych poraża. Niektórzy pechowcy nie byli nawet w stanie z ich powodu dokończyć rozgrywki.

 

Batman: Arkham Origins, Warner BG Montreal, Warner BIE, X360, PS3, wkrótce PS4 i PC

Polityka 46.2013 (2933) z dnia 12.11.2013; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Batmanopodobny"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną