Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Trzynasta apostołka

Spór o Marię Magdalenę

Lambert Sustris „Noli me tangere! (Nie zatrzymuj mnie!)”, 1548-53 r. Lambert Sustris „Noli me tangere! (Nie zatrzymuj mnie!)”, 1548-53 r. The Bridgeman Art Library / Getty Images
Mamy nową odsłonę wojny kulturowej konserwatystów z modernistami. Tym razem poszło o świętą Marię Magdalenę.
Starożytny papirus w języku koptyjskim ze słowani Jezusa: „Moja żona będzie mogła być moim uczniem”.Karen L. King/Harvard Divinity School/AFP/EAST NEWS Starożytny papirus w języku koptyjskim ze słowani Jezusa: „Moja żona będzie mogła być moim uczniem”.

Marii Magdalenie grozi rzekomo wrogie przejęcie ze strony feministek i w ogóle wrogów Kościoła. Z obroną spieszy Paweł Lisicki, publicysta, eseista, redaktor naczelny prawicowego tygodnika „Do Rzeczy”. Swą niedawno wydaną książkę – „Tajemnica Marii Magdaleny” – opatrzył podtytułem: „Fakty i mity”. Sławomir Cenckiewicz, osławiony lustrator Lecha Wałęsy, nazywa Lisickiego „czołowym apologetą chrześcijaństwa”. Jego zdaniem Lisicki nie tylko „odwojowuje” świętą Kościoła katolickiego, ale dodatkowo daje w książce „apologetyczny wykład wiary na temat autentyczności i historyczności Pisma Świętego”. Wygląda na to, że w Polsce szaleją jakieś Brygady Marii Magdaleny i prawdziwi katolicy muszą stanąć z nimi do walki. Ale właściwie o co? No jak to: o dociekania, czy Maria Magdalena była kochanką lub żoną Jezusa i czy odgrywała rolę porównywalną z rolą apostołów.

Uczennica, nie apostołka

W kościelnym przekazie ewangelicznym Maria Magdalena należy do kręgu uczniów Jezusa – co niekoniecznie oznacza apostołów. Nim się wśród nich znalazła, Jezus wygnał z niej demony. Spotykamy ją w najważniejszych momentach: kiedy obserwuje ukrzyżowanie, idzie namaścić zwłoki wonnościami, znajduje pusty grób, od anioła dowiaduje się wcześniej niż apostołowie o zmartwychwstaniu Jezusa. A ten (według św. Jana) ukazuje się jej i mówi do niej: Nie zatrzymuj mnie.

Ta Maria Magdalena z nowotestamentowych Ewangelii z upływem czasu została utożsamiona z cudzołożnicą, płaczącą w obecności Jezusa, obcierającą jego stopy włosami i namaszczającą je olejkami. Cudzołożnicą, której Jezus odpuszcza grzechy. Utożsamiano ją także z inną ­kobietą występującą w Ewangelii Janowej, Marią z Betanii. Jest więc Maria Magdalena postacią o niejasnej tożsamości, ale wyraźnych cechach wiernej towarzyszki Jezusa, do czego w wiekach późniejszych dołożono obraz skruszonej i pokutującej jawnogrzesznicy, szczególnie atrakcyjny dla malarzy i innych twórców kultury, podejmujących temat świętej bardzo często.

Polityka 28.2014 (2966) z dnia 08.07.2014; Kultura; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Trzynasta apostołka"
Reklama