Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Herkules – kulturysta tragiczny

Jest nowy film o legendarnym Herkulesie. Kim jest ten mityczny heros?

materiały prasowe
25 lipca w kinach pojawił się film o Herkulesie. W roli głównej wystąpił Dwayne Johnson, etatowy kulturysta Hollywood. Wygląda więc na to, że obraz będzie dalszym ciągiem prześladowań, jakim z zajadłością Hery poddają nieszczęsnego herosa producenci.
Herakles zabijający centaura NessosaRicardo André Frantz/Wikipedia Herakles zabijający centaura Nessosa
Klasycznego Heraklesa przedstawia się najczęściej jako dojrzałego, brodatego, potężnie zbudowanego mężczyznę z maczugą z drzewa dzikiej oliwki.Wikipedia Klasycznego Heraklesa przedstawia się najczęściej jako dojrzałego, brodatego, potężnie zbudowanego mężczyznę z maczugą z drzewa dzikiej oliwki.

Półboski Herkules (przez Greków nazywany Heraklesem), jedna z najważniejszych postaci greckiej mitologii, stał się już w starożytności symbolem nadludzkiej siły, nieposkromionej odwagi, seksualnej witalności, ale również obżarstwa i pijaństwa. Obraz tępego siłacza, złagodzony nieco przez erudycję pokoleń uczących się jeszcze języków klasycznych, obowiązuje w kulturze do dziś, i niemałą zasługę można tu przypisać X Muzie.

Herkules w sandałach

Jednym z najczęściej używanych fabularnych motorów w popularnym w latach 50. i 60. „kinie sandałowym” był mit o dwunastu pracach Herkulesa. Mit wykorzystywany cząstkowo, jako pretekst do realizacji efektownych scen walki z Hydrą lernejską czy bykiem z Krety (dziwnym trafem stajnie Augiasza w tym zestawie nie występują). Choć znany powszechnie, stanowił dla scenarzystów dość trudne wyzwanie – jak bowiem można w popularnym i przeznaczonym dla szerokiej publiczności filmie uczynić bohaterem kogoś, kto w morderczym szale pozbawił życia własną żonę i dzieci? Problem ten rozwiązywano, tworząc nieprzeliczone fabuły o wspomnianej Hydrze, ubitych przez herosa smokach, morskich potworach i podłych tyranach, powielając do znudzenia wzór opowieści o przygodach wysmarowanego oliwą turysty-kulturysty. Cykl osiągnął szczyt absurdu w takich dziełach jak „Herkules i Mongołowie” czy „Herkules i człowiek z księżyca” (w tym drugim heros mierzy się z najeźdźcami z kosmosu w, a jakże, starożytnej Grecji).  

Wprowadzano tu rzecz jasna pewne innowacje – kiedy Herkules nieco się opatrzył, powstała cała seria filmów pod wspólnym tytułem „Syn(owie) Herkulesa”, „Maciste” (od jednego z antycznych przydomków Herkulesa, choć to inny bohater). Żeby jeszcze bardziej zagmatwać, te same obrazy dystrybuowano w różnych krajach pod różnymi tytułami – w Europie z Herkulesem, w Ameryce z Samsonem lub Gigantem. Nic dziwnego, że aktorstwo dorównywało kunsztowi scenarzystów, skoro głównym warunkiem otrzymania roli były odpowiednie warunki fizyczne – stąd cały zastęp występujących tu kulturystów i sztangistów, ze świetnym Steve’em Reevesem na czele. Dobrą ilustracją poziomu gatunku są oryginalne plakaty filmowe – mniej więcej na co trzecim Herkules zrywa łańcuchy (motyw ten jest zresztą wykorzystany w najnowszym filmie z Dwaynem Johnsonem).

Co dziwne, większość z tych filmów powstała we Włoszech – w kraju, w którym znajomość antycznej literatury jest chyba nieco wyższa niż za oceanem. Realizowane w charakterystycznym dla włoskiego kina stylu, reżyserowane przez takich twórców jak Sergio Leone, Mario Brava czy Sergio Corbucci („Django”, 1966 r.), mimo fabularnej prostoty do dziś zachowały pewien urok.

Herkules jako bohater kina akcji dotarł za ocean z pewnym opóźnieniem, gdzie potraktowany został podobnie jak w Europie, czego najlepszym dowodem „Herkules w Nowym Jorku” (1970 r.), z niezapomnianym Arnoldem Schwarzeneggerem, albo słynny, liczący 111 odcinków, serial telewizyjny z Kevinem Sorbo, utrwalający najbardziej prymitywną interpretację greckiego mitu.

Najnowszy „Herkules: The Thracian Wars” z Dwaynem Johnsonem (aktor pochwalił się, że przygotowania, czyli po prostu „pakowanie”, zajęły mu dziewięć miesięcy ciężkiej pracy) to ekranizacja wydanej przez Radical Comics opowieści graficznej autorstwa Steve’a Moore’a. Zmarły w tym roku Moore wykazał się tam niemałą erudycją, ale lekko komediowe trailery sugerują zagubienie ponurej wymowy komiksu.

Herakles po grecku

Klasycznego Heraklesa przedstawia się najczęściej jako dojrzałego, brodatego, potężnie zbudowanego mężczyznę z maczugą z drzewa dzikiej oliwki, odzianego w odporną na wszelkie pociski lwią skórę – bohater zdarł ją z Lwa nemejskiego, używając do tego pazurów zaduszonego zwierza. Poza maczugą drugim atrybutem Heraklesa jest łuk, broń objęta powszechną pogardą wśród Greków – strzały, zatrute żółcią Hydry, występują w różnych mitach, stając się przyczyną wielu nieszczęść, pośrednio również śmierci herosa. (Po samospaleniu Heraklesa łuk odziedziczył Filoktet, któremu przyjdzie strzałem z przeklętej broni zakończyć wojnę trojańską).   

Mit, czy raczej mity, o Heraklesie to wiele różnych opowieści i przekazów narastających przez setki lat, często sprzecznych ze sobą nawet w najważniejszych kwestiach. Niepokonany siłacz-bohater nie jest wyłącznie greckim konceptem. Już na pierwszy rzut oka widać tu bardzo wyraźną inspirację Eposem o Gilgameszu, Robert Graves w swej „Mitologii” wśród protoplastów herosa wymienia też tyryjskiego Merkalta i egipskiego Soma; Herodot pisze o dwóch Heraklesach, Diodor z Sycylii o trzech, Cyceron znajduje sześciu, rzymski wódz i erudyta Warro aż czterdziestu czterech.

Herakles to syn Alkmeny, córki mykeńskiego króla i Zeusa, przybierającego postać jej męża, Amfitriona. Inaczej niż w przypadku innych ziemskich kobiet, Alkmena nie była zwykłą miłostką Gromowładnego–Herakles to jego ostatni i najpotężniejszy z pozamałżeńskich potomków, spłodzony, by wspomóc Olimpijczyków w walce z gigantami. Po narodzinach Zeus przystawił go do piersi śpiącej Hery, której pokarm uczynił Heraklesa nieśmiertelnym – stąd zrozumiała nienawiść małżonki Zeusa do boskiego bastarda, prześladująca herosa do końca jego dni.      

Najbardziej znaną część mitu – dwanaście prac – można interpretować rozmaicie. Najprościej jako opowieść przygodowo-podróżniczą (zawierającą wiedzę Greków o otaczającym ich świecie); echo  niemal nieznanych nam wydarzeń historycznych (np. byk kreteński, podobnie jak w micie o Tezeuszu zabijającym Minotaura, może symbolizować zniszczenie imperium Minojczyków przez Mykeny); dawnych zwyczajów, gdzie prace są ciągiem zadań inicjacyjnych związanych ze wstąpieniem na tron nowego króla (walka z lwem) lub też prób, jakim poddawano kandydata na męża dla wysoko urodzonej panny. Śmierć synów z ręki półboskiego ojca również może mieć metaforyczne znaczenie, jako wspomnienie barbarzyńskiego obyczaju składania ofiar z dzieci.

Jest wreszcie i interpretacja najbardziej ludzka – dwanaście prac rozumianych jako akt ekspiacji po potwornej zbrodni, jakiej dopuścił się Herakles wobec własnej rodziny. (Dodajmy, że chronologia wydarzeń może być w tym przypadku inna – w „Heraklesie szalejącym” Eurypidesa heros morduje Megarę i synów po, a nie przed ich wykonaniem).

Morderstwa dokonane w gniewie prześladują bohatera przez całe życie, jak w micie o lidyjskiej królowej Omfale, kupującej Heraklesa na targu niewolników, gdzie udał się z własnej woli po zabójstwie Ifitosa, szczególnie odrażającym, bowiem Ifitos przebywał u swojego zabójcy na prawach gościa, czyli był osobą nietykalną.

Żal za popełnione czyny to stały składnik psychologii bohatera. Każdy akt pokuty podejmuje on dobrowolnie, decydując się nie tylko na wysiłek ponad ludzkie siły, ale i świadomie przyjmując upokorzenie jako część kary – i jako niewolnik u Omfale, i jako sługa mykeńskiego króla Eurysteusa, podłego tchórza kryjącego się przed Heraklesem w beczce z brązu.  

Wódź, budowniczy, przyjaciel ludzi

Nieporozumieniem jest przedstawianie bohatera jako samotnego wędrowca. Tymczasem w wielu mitach, również w dwunastu pracach, Herakles występuje jako wódz zbrojnych wypraw. Po trzody Geriona heros miał wypłynąć z armią zwerbowaną na Krecie, po pas Hippolity ruszył na dziewięciu okrętach, pod Troję, zburzoną przez niego na jedno pokolenie przed wojną znaną z eposu Homera, poprowadził osiemnaście pentekonter (pięćdziesięciowiosłowców) – są to zapewne zmienione w mit opowieści o gwałtownych wydarzeniach poprzedzających zagładę cywilizacji Mykeńczyków.

Często widzimy Heraklesa nie tylko jako niszczyciela, ale również budowniczego, założyciela miast, specjalistę od przekopów, kanałów (stajnia Augiasza), podziemnych tuneli i innych monumentalnych struktur, czego najbardziej znanym przykładem są słynne „słupy Heraklesa”, postawione, by zagrodzić drogę potworom wpływającym na Morze Śródziemne z Oceanu.

Starcie z monstrum – w postaci nadprzyrodzonej czy też w ludzkiej skórze – to centralny motyw mitu o Heraklesie. Lew, dzik, Hydra, morski stwór zesłany przez Posejdona przeciw Trojańczykom – wszystkie one giną z ręki bohatera. Inną powtarzającą się aktywnością Heraklesa jest walka ze zwyczajem składania ludzi w ofierze – wszędzie tam, gdzie praktykowano takie obrzędy, przybycie bohatera oznacza krwawe ucięcie tego procederu. Często więc jego przyjście oznacza nie zniszczenie, ale nastanie pokoju. Stąd nazwanie go „dobroczyńcą i przyjacielem ludzi”.

Eurypides w „Heraklesie szalejącym” przedstawia herosa w chwili największego upadku, pogrążonego w rozpaczy i dążącego do samounicestwienia, bardzo ludzkiego. Sofokles w „Trachinkach” ukazuje jego inne oblicze: okrutnego wojownika i bezwzględnego zdobywcy. Odmienne zdania dwóch wielkich tragików nie wykluczają się jednak – świadczą raczej o złożoności i niejednoznaczności bohatera.

Herakles popełnia zarówno uczynki straszne, jak i piękne. Nie panuje ani nad gniewem, ani nad swoją potworną siłą, ale nie jest to wynik zbrodniczych skłonności, lecz tego, że jako syn Zeusa i śmiertelnej kobiety ma dwoistą naturę – nie jest ani bogiem, ani człowiekiem i do żadnego z tych światów nie przynależy w pełni.

Starożytni widzieli w nim nie tylko siłacza, ale również postać tragiczną, szlachetnie i stale opierającą się ciążącemu nad nią fatum, walczącą z niezawinioną nienawiścią okrutnej bogini, wciąż podnoszącą się z upadku. Ale takiego Heraklesa kino nam raczej nie pokaże.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną