Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Mea pulpa

Posypały się gromy na głowę, a dokładniej na twarz Edyty Pazury, małżonki tego Pazury. Edyta wzorem wielu kobiet postanowiła zmienić wizerunek i zdecydowanie zrobiła to z głową. A dokładnie, z twarzą. Tak to już w szołbiznesie bywa, że jak ktoś poprawia swoją urodę, to inni muszą nam przypomnieć o swojej brzydocie.

• Dla branży medialnej to był news tygodnia. Dominik Libicki, cudowne dziecko słonecznej telewizji, odchodzi ze stanowiska prezesa Cyfrowego Polsatu. Człowiek, który zarabiał 4,2 mln rocznie, zrezygnował z pracy. Następnego dnia wartość spółki spadła o miliard złotych. Jak widać, czas to pieniądz. Teraz wiemy już nawet jaki.

Adam Hofman znowu straszy naród. W minionym tygodniu wymyślił frazę, która już przeszła do historii. Albo PiS, albo Mordor – rzekł nasz lokalny Sauron. I tu się zgadza. On jak mało kto wie, co znaczą rządy ciemności.

• Dobre wiadomości dla wszystkich fanów seriali w TVP. Jak poinformował dyrektor telewizyjnej Jedynki Piotr Radziszewski, stacja będzie kontynuowała produkcję serialu „Ojciec Mateusz” i „Komisarz Alex”. Zakończą dopiero wtedy, kiedy komisarz Alex wpadnie na trop ojca Mateusza.

• No i mamy zaskoczenie. Głosem drugiej linii metra w Warszawie został lektor Maciej Gudowski. W latach 90. prezenter i lektor „Teleexpressu”. Czytał między innymi „Pulp Fiction”, „Imię róży”, „Zabójczą broń” i „Dziką bandę”. Lista dialogowa tego ostatniego może być bardzo przydatna w nowej pracy.

• Arcybiskup Stanisław Gądecki, osoba, jak wynika z funkcji, arcyświatła i arcytolerancyjna, znowu zaskoczył opinię społeczną. Tym razem oznajmił, że geje mają prawo do szacunku. Pełna zgoda. Tak samo jak księża mają prawo do uczciwego procesu.

• To już jest hit. Tygodnik „Dobry Tydzień” poświęcony katolickim celebrytom. Są w nim katolickie wywiady, porady, krzyżówka i przepisy kulinarne. W piśmie można zobaczyć wszystkich tych, którzy nie wstydzą się Jezusa, ale czasami wstydzą się iść do „Naszego Dziennika”.

• Wróciła i to z niezłym hukiem. Jedna z najwybitniejszych reżyserek współczesności, była stewardesa Ewa Stankiewicz zdiagnozowała, że tragiczny wybuch gazu w katowickiej kamienicy mógł być dziełem rosyjskiej agentury. Gdyby głupota mogła latać, autorka bez trudu zostałaby dronem.

Tomasz Lepper, syn legendarnego już przewodniczącego, postanowił jednak wziąć się do polityki. Tomasz startuje w wyborach samorządowych do sejmiku zachodniopomorskiego, i to nie z list Samoobrony, tylko SLD. Z wywiadów i zdjęć ewidentnie wynika jedna prawda: Ładniej już było.

• To będzie bestseller. Najnowsza książka naczelnego poety krajowego tekściarstwa, czyli Jacka Cygana. „Życie jest piosenką” to osobisty przewodnik autora po jego największych hitach. Jacek opowiada, jak powstały teksty do takich utworów, jak „Dumka na dwa serca”, „Czas nas uczy pogody” czy „To nie ja byłam Ewą”. Warto zajrzeć za literackie kulisy, kiedy facet z wąsami pisze „Jestem kobietą”.

• Przed nami kolejna walka roku. Nieuchronnie zbliża się pojedynek pięściarski Tomasz Adamek vs. Artur Szpilka. 8 listopada w Krakowie chrześcijaństwo zmierzy się z systemem penitencjarnym. Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało jak przepowiednia, ale chyba coraz bliżej mi do tego drugiego.

• To jest wiadomość smutna i przygnębiająca. Forrest Gump polskiej polityki, czyli Janusz Korwin-Mikke, będzie stałym komentatorem talk-show w kanale Tele 5. Program nazywa się „Bez pardonu”, czyli Janusz zadba o to, aby zaproszonym gościom trudno było wyjść z twarzą.

• Oto dowód, że świat piłkarski jest kuźnią prawdziwych talentów. Radosław Majdan, do niedawna bramkarz, później zawodowy celebryta, twarz firmy Paco Lorente, gitarzysta, miłośnik kobiet, aktualnie ojciec dwójki nie swoich dzieci, został członkiem rady nadzorczej firmy MBF Group SA. Po ogłoszeniu nowiny akcje firmy skoczyły do góry. A potem okazało się, że tylko tak dla jaj…

• Z okazji otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich nasz kraj odwiedził Roman Polański. Co oczywiście nie uszło uwadze rządu Stanów Zjednoczonych, który upomniał się o ekstradycję reżysera. Strona polska wniosek oddaliła z powodów formalnych – pismo nie zostało przetłumaczone na język polski. Znów potwierdza się moja teoria, że nieznajomość języków nie szkodzi.

Polityka 45.2014 (2983) z dnia 04.11.2014; Kultura; s. 103
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Czy człowiek mordujący psa zasługuje na karę śmierci? Daniela zabili, ciało zostawili w lesie

Justyna długo nie przyznawała się do winy. W swoim świecie sama była sądem, we własnym przekonaniu wymierzyła sprawiedliwą sprawiedliwość – życie za życie.

Marcin Kołodziejczyk
13.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną