• Hasło na nowy rok: Ogórek. Pani Magdalena Ogórek została kandydatką SLD na urząd prezydenta RP. Jak widać Leszek Miller wciąż lubi dosadne dowcipy. Nie wiem, czy pani Ogórek zostanie dojrzałym politykiem czy raczej politycznym korniszonem. Pewne jest jedno. W przeciwieństwie do wielu, nie jest przynajmniej burakiem.
• Po utracie roli głównej rozgrywającej w serialu „Nad rozlewiskiem” Joanna Brodzik powraca w dobrym stylu. Właśnie rozpoczęła zdjęcia do nowego serialu TVN zatytułowanego „Nie rób scen”. Będzie to opowieść o życiu kobiet po trzydziestce. Czyli generalnie stare kino.
• Oto wielka tajemnica popularności. Zakończyła się sprawa Robert Kozyra kontra psychofan z Trójmiasta. Sąd na dwa lata skazał mężczyznę, który wysyłał byłemu jurorowi obraźliwe esemesy, obrzucał wyzwiskami, a nawet groził pobiciem. Tym samym fanklub Roberta został rozwiązany.
• Zmiany, zmiany, zmiany. Na okrągłą 25 rocznicę swego istnienia stacja RMF FM postanowiła zmajstrować swoim fanom atrakcyjną niespodziankę programową. W ciągu dnia nie usłyszymy na antenie reklam środków na hemoroidy czy prostatę. Tym samym słuchanie tego radia całkowicie straciło sens.
• Kolejny sukces rodziny Oliviera Janiaka, który tak naprawdę ma inaczej albo na imię, albo na nazwisko. Julian, najmłodszy syn prezentera TVN, został twarzą pieluch Pampers. Aż się boję pomyśleć, w jaki sposób wygrał casting.
• Powoli rozwiązuje się worek z ochotnikami na urząd prezydenta RP. Paweł Kukiz – muzyk, wokalista i miłośnik Michnika – prawdopodobnie zostanie kandydatem Bezpartyjnych Samorządowców. Znamy już pierwsze obietnice wyborcze Pawła. Zapewni nam „Torbę z darami, auto z alufelgami i portfel cały wypchany dolarami”.
• Wielkie porządki w Warszawie. Z początkiem stycznia Stadion Legii Warszawa przestał być stadionem Pepsi Arena, a został stadionem imienia marszałka Józefa Piłsudskiego. To patron bardzo stosowny do tego, co dzieje się czasem na trybunach. Nieobca mu Bitwa Warszawska.
• Kazimierz i Isabel Marcinkiewiczowie szturmują media. Brwinów i Gorzów Wielkopolski znów zostały stolicami Polski. Ona twierdzi, że on ją poniżał, obrażał, dominował i wpędzał w poczucie winy. Nie bardzo wiem, co ma Marcinkiewicz wspólnego z tą miłością. Poza faktem, że i jedno, i drugie sprawia wrażenie skończonych.
• Benny Hill Parlamentu Europejskiego znowu trafił na pierwsze strony gazet. Janusz Korwin-Mikke, ojciec coraz większej liczby dzieci, tym razem poinformował Europę, że jest za karą śmierci. My powoli też. Za karą śmierci ze śmiechu.
• Szok obyczajowy gorszy od gender czy nawet Biedronia w Słupsku. Aktorzy Maciej Musiał i Agnieszka Więdłocha mają romans. Nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie fakt, że ona jest od niego starsza o jakieś dwa tysiące odcinków „Rodzinki.pl”. Nie licząc powtórek.
• Po latach smutku, posuchy, czerstwego repertuaru i Conchity Wurst na konkursie Eurowizji jest szansa na zmianę. Podczas tegorocznej 60 już edycji festiwalu Polskę prawdopodobnie reprezentować będzie Doda. Finał odbędzie się w Wiedniu. Jak uczy historia, Polacy odbijali już to miasto z rąk tych z brodami.
• Grupa Atlas została nowym sponsorem indywidualnym Kamila Stocha. Logo firmy znajdzie się na kasku oraz czapkach noszonych przez skoczka podczas zawodów. Nie wróży to dobrze. Z zaprawami tynkarskimi, gipsami i tynkami cienkowarstwowymi na głowie może się ciężko latać.