Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Czarny kwadrat na dziejów tle

Abstrakcjoniści, którzy zmienili świat

Kazimierz Malewicz, „Czarny kwadrat na białym tle”, 1915 r. Kazimierz Malewicz, „Czarny kwadrat na białym tle”, 1915 r. AKG / EAST NEWS
Londyńska galeria Whitechapel postanowiła uczcić stulecie sztuki abstrakcyjnej obszerną wystawą, reklamowaną hasłem „100 artystów, którzy zmienili świat”.
Aleksandr Rodczenko, „Wieża radiowa”, 1929 r.Rodchenko&Stepanova/Archive/DACS/RAOdacs Aleksandr Rodczenko, „Wieża radiowa”, 1929 r.

Nawet średnio ortodoksyjny historyk sztuki mógłby pomarudzić. Na przykład nad rocznicą liczoną od powstania obrazu Kazimierza Malewicza „Czarny kwadrat na białym tle”. Słusznie przypominając, że już w 1910 r. całkiem świadomie i w pełni zatopił się w abstrakcji Wassily Kandinsky. A gdyby głębiej poszperać, to niefiguratywne obrazy jeszcze wcześniej tworzyli m.in. Henry van de Velde („Kompozycja abstrakcyjna” z 1893 r.), Mykolas Ciurlonis („Leśna muzyka, leśne szmery” z 1903 r.) czy Francis Picabia („Kauczuk” z 1909 r.). Kuratorka skupiła się jednak na tzw. abstrakcji geometrycznej, można więc zrozumieć, że dla niej wszystko zaczęło się od słynnego czworoboku.

Z dużo większą uwagą wypada pochylić się nad owym „zmienianiem świata”. O trzech czwartych twórców prezentowanych na tej wystawie słyszało może tylko grono zatwardziałych fanów malarskiej geometrii, co każe poważnie wątpić w ich wpływ na losy czegokolwiek, o świecie nie wspominając.

Klątwa Malewicza

W przeoraniu estetyki zasługi abstrakcji są niepodważalne. Rewolucja, której dokonała, poszła z pewnością dużo dalej niż kubizm Picassa i przynajmniej równie daleko co poczynania Duchampa. To było spore wyzwanie, by społeczeństwa, przyzwyczajone do figuratywnych narracji już od czasów rysunków naskalnych w Lascaux i Wenus z Willendorfu, zachęcać do kontemplacji dzieł niemających żadnych wyraźnych desygnatów w rzeczywistości. Z bardzo ograniczonymi możliwościami odwoływania się do skojarzeń, do emocji, do doświadczeń osobistych.

Tyle że abstrakcja szybko wykorzystała wszelkie swe atuty. Ledwie się pojawiła, ledwie nabrała rozpędu, a już Malewicz namalował „Biały kwadrat na białym tle”, praktycznie obwieszczając w ten sposób kres poszukiwań w tej dziedzinie.

Polityka 7.2015 (2996) z dnia 10.02.2015; Kultura; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Czarny kwadrat na dziejów tle"
Reklama