• Fakt wymyślił informację, jakoby Darek Krupa miał pisać książkę na temat swojej byłej żony Edyty Górniak. Karolina Korwin-Piotrowska zareagowała klasycznym tonem: Oto mamy nową definicję słowa dno. Wystarczyło zadzwonić do rodziny Krupy, aby się dowiedzieć, że to fikcja. Jak widać, kopanie leżącego może nie jest specjalnie honorowe, ale za to bardzo bezpieczne.
• To był dowód na to, że tonący brzydko się chwyta, i to na dodatek czego popadnie. Producent próbujący ratować spadającą oglądalność programu „Celebrity Splash” na Polsacie wymyślił, że mongolski zawodnik Bilguun Ariunbaatar zaprezentuje swój skok do wody z okazałym wzwodem. No cóż, jaki kraj, taki kompas.
• Zmiany w najzabawniejszej redakcji ostatnich lat. Z tygodnikiem „Wprost” pożegnał się specjalista od żelu i wymuszeń redaktor Sylwester Latkowski. Co zabawne, jego wydawca do końca twierdził, że zmiany nie będzie. Jak widać, wiarygodność w tej redakcji to podstawa.
• Ewidentnym medialnym bohaterem ostatnich dni był Jarek Kuźniar i jego amerykańskie zakupy. Jarosław wyznał, że podczas rodzinnego pobytu w Kanadzie i USA zakupił niezbędne rzeczy w sieci Walmart, a następnie na koniec wyprawy zwrócił. Polska zawrzała. A najbardziej dziennikarki w pożyczonych kieckach.
• Dobra wiadomość dla fanów serialu „Moda na sukces”. Od kwietnia kolejne odcinki tej sagi będzie można oglądać w serwisie Player.pl. Serial wystartuje od odcinka 6048, gdyż TVP przerwała jego emisję na odcinku 6047. Baśń o zmartwychwstaniu, kazirodztwie i mobbingu wraca do TVN. Przypadek? Nie sądzę!
• Do napisania następnej książki szykuje się Marcin Prokop. Będą to kolejne przygody Longina, które Marcin opisał w oparciu o własne dzieciństwo. Tym razem jego bohater opowie o swoich perypetiach w czasie wakacji. To podobno jedna z nielicznych książek celebrytów, w których wena jest większa niż honorarium.
• To będzie hit. Kalendarz z polskimi sportsmenkami na 2015 r. Była biathlonistka Dominika Cuda namówiła swoje koleżanki sportsmenki do sesji pokazującej piękno wysportowanego ciała. Mało tego, wpływy ze sprzedaży mają pomóc młodym zawodnikom w karierze. Nazwisko autorki jest najlepszą recenzją zawartości.
• Aktorka Małgorzata Kożuchowska została twarzą firmy ubezpieczeniowej Aviva. Kampania „Mam plan na nagłą zmianę planów” wystartuje 6 kwietnia. Co ciekawe, wcześniej twarzą reklamową marki była wokalistka Agnieszka Chylińska. Jeśli oni mają taki plan na wizerunek, to nie mamy wspólnych planów.
• Mateusz Damięcki, na co dzień aktor, prywatnie podróżnik, wybrał się na wyprawę zatytułowaną „Mapa ginącego świata”. Będzie to cykl filmów dokumentalnych poświęconych ochronie zagrożonych gatunków roślin i zwierząt. Aktor odwiedzi Kenię i Madagaskar. Może kiedyś ktoś z Kenii zrobi film o ginącym gatunku aktora w Polsce.
• Wojciech Modest Amaro, jeden z najbardziej znanych kucharzy w kraju, gwiazda programów „Top Chef” oraz „Hell’s Kitchen”, został twarzą nowej linii urządzeń kuchennych firmy Samsung. Pan Modest będzie więc reklamował piekarniki, lodówki, zmywarki oraz okap. Gwiazdce Michelina jakoś tak dziwnie opadły ramiona.
• Maja Sablewska, osobowość telewizyjna, Paulo Coelho krajowej mody, rozebrała się do „Playboya”. Jak mówi pismo: Błogosławieni ci, co nie widzieli, a uwierzyli. Tym razem dotyczy to chyba szefów redakcji.
• Tomasz Terlikowski wrócił. Tym razem skomentował decyzję aktorki Angeliny Jolie, która bojąc się choroby nowotworowej, profilaktycznie usunęła jajniki i jajowody. Bogobojny Tomasz zasugerował jej amputację mózgu. To ciekawa propozycja. Może wtedy byłoby jej łatwiej zrozumieć niektórych katolików.