• TVN rusza z nowym serialem. „Singielka” to opowieść o trzydziestoparoletniej dziennikarce, która zmotywowana nadchodzącym ślubem siostry zamierza w 274 dni znaleźć prawdziwą miłość. Telenowela powstaje na bazie argentyńskiego formatu. Jadąc do Argentyny, cofamy zegarki o cztery godziny. W tym przypadku stracimy tylko godzinę.
• Rozkręca się akcja Kampanii Przeciwko Homofobii, zatytułowana „Ramię w ramię po równość”. Wsparli ją już Maja Ostaszewska, Dariusz Michalczewski, Zbigniew Wodecki czy Agnieszka Szulim. Teraz do tego grona dołączyła Maryla Rodowicz. I bardzo dobrze. Ktoś, kto śpiewał utwór „Do raju furtki trzy”, wie, co to miłość.
• Całkiem niedawno Jan Nowicki wziął swój pierwszy ślub, z tancerką Małgorzatą Potocką. Zgodnie z naturalną logiką wydarzeń para właśnie wzięła rozwód. Powodem podobno była stała nieobecność Jana w domu. To normalne. Jak mężczyzna jest nieszczęśliwy, to szuka żony. A jak jest szczęśliwy, to go żona szuka.
• Pojawiły się nowe nazwiska uczestników „Tańca z gwiazdami”. Jednym z nich jest eteryczna i magnetyczna aktorka Ania Cieślak. Drugim – kreowana na największą gwiazdę kolejnej edycji wokalistka Ewelina Lisowska. Znana głównie z tego, że włączyła rodakom niskie ceny.
• Właścicielka Teatru Sabat Małgorzata Potocka nie popadła w gwałtowną depresję po rozwodzie. Właśnie poinformowała świat, że dwa dni przed rozwodem zaręczyła się ze swym potencjalnym piątym mężem, niejakim Iwo Orłowskim, który swe uczucia wyznał jej na scenie. Zupełnie jak w operze „Carmen”. I tu, i tam akcja dzieje się na arenie.
• Michał Witkowski, literat, celebryta, szafiarka oraz stylista swego braku gustu, ujawnił, że jego dwuletnie wcielenie w Miss Gizzi to nic innego tylko happening mający na celu zebranie materiału do najnowszej powieści. Ma być to proza o kobietach szoł biznesu, które stworzyły piekło innym kobietom. To niesamowite, że literat musi dwa lata udawać idiotę, aby zrozumieć, że to norma.
• Niestety, stało się. Weronika Rosati i Piotr Adamczyk zakończyli swoją niedługą, ale za to tajemniczą relację. Co ciekawe, ostatnie związki Piotra długością coraz bardziej przypominają ostatnie role Weroniki.
• Po śpiewaniu, tańczeniu i gotowaniu przyszła pora na najmłodszych. Sukces programu „Mali giganci” spowodował, że Polsat zakupił holenderski format „Super dzieciak”. Gratuluję. Telewizja Polsat znowu udowadnia, że jej skuteczny model biznesowy to sprawdzanie nowych formatów na antenie TVN.
• TVP szykuje nowy serial dokumentalny, zatytułowany „Moje 600 gramów szczęścia”, poruszający losy wcześniaków i ich rodzin. Podobno chcą przełamać stereotypy, które narosły wokół tego tematu. W moim środowisku stereotyp jest taki, że do szczęścia niektórym potrzeba tylko dwóch gramów.
• Dobra wiadomość przypłynęła do nas z domu dziennikarki Agaty Passent i prozaika Wojciecha Kuczoka. Agata spodziewa się dziecka. Tym samym Wojtek zaprzeczył pogłoskom, że od pięciu lat tkwi w okresie bezpłodnym.
• Gorący czas przeżywa aktor legenda Krzysztof Kowalewski. Znany tropiciel wolnej myśli Ryszard Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Ochrony przed Sektami i Przemocą złożył zawiadomienie do prokuratury, że Krzysztof stwierdził, iż Jarosław Kaczyński jest obłąkany. Gdyby można było pozywać za głupotę, kolega Nowak zamieszkałby w sądzie.
• Ciemne chmury zebrały się nad Jolantą Pieńkowską, która w Radiu TOK FM wypowiedziała się na temat Grecji. „Grecy oszukują, jak mogą, bo akurat w tym są dobrzy”. Dziennikarz TOK FM Dionisios Sturis poprosił publicznie o wywalenie Joli z anteny. Ani problem Joli, ani problem Grecji nie znikną. Boję się jednak o Dionisiosa.