Ataki terrorystyczne w Paryżu wpłynęły na kształt telewizyjnych ramówek nie tylko w stacjach informacyjnych, ale także rozrywkowych. CBS i TNT wstrzymały emisję odcinków seriali zbyt silnie korespondujących z wydarzeniami z Paryża; Showtime i ABC swoje produkcje poprzedziły planszami ostrzegającymi widzów, że zawierają treści „szczególnie silnie działające” i „mogące wzburzyć” w świetle ostatnich tragicznych wydarzeń.
Chodziło o popularne, rozrywkowe produkcje. We wstrzymanym odcinku „Supergirl”, młodzieżowej, nieprzesadnie ambitnej produkcji, obdarzona supermocami kuzynka Supermana próbowała powstrzymać serię ataków bombowych w fikcyjnym National City – Narodowym Mieście. W proceduralu „NCIS: Los Angeles” śledztwo dotyczyło zaginionej nastolatki, która mogła zostać zrekrutowana przez ISIS, Państwo Islamskie, które w realnym świecie stało za zamachami w Paryżu. Z kolei w wyrzuconym z ramówki TNT odcinku serii „Legends” („Maski szpiega”) tytułowy bohater, grany przez Seana Beana agent FBI, tropi poszukiwanego w Paryżu, gdzie pokojowy protest w każdej chwili może się zamienić w krwawą strzelaninę.
Były jeszcze poprzedzone ostrzegawczymi planszami seriale „Homeland” i „Quantico”. Pierwszy to wielki hit, nadawany od pięciu lat, drugi – jedna z nielicznych udanych nowości tej jesieni. Ich głównym tematem są ataki terrorystyczne.
Zmiany w serialowych ramówkach odbiły się szerokim echem w internecie, dziennikarze i internauci komentowali ich sens i intencje stacji. „Może lepiej byłoby opowiadać dobre, podnoszące na duchu historie o rzeczach ważnych dla ludzi niezależnie od czasu?” – zastanawiał się w „New York Timesie” James Poniewozik, przyznając jednak, że nawet odmóżdżająca rozrywka, z wybuchami, strzelaninami i łotrami z papier mâché ma znaczenie.