Oto najgłośniejsza premiera teatralna ostatnich lat. W Teatrze Polskim we Wrocławiu wystawiono sztukę zatytułowaną „Śmierć i dziewczyna”. Największe kontrowersje wzbudzała obecność dwojga aktorów porno z Czech. Do promocji zatrudniono najlepszych. Ministra oraz Kościół. Z tradycyjnie dobrym efektem.
• Kiedy tylko wrocławski porno-dym opadł i okazało się, że minister kultury oraz dziedzictwa narodowego, pan specjalista od wszystkiego, profesor Piotr Gliński padł ofiarą prowokacji, postanowił w akcie zemsty zamknąć TVP. Tak to jest, jak się Dżina wypuszcza z butelki. Albo jeszcze gorzej. Z tabletu.
• Ruszyły castingi do 235. edycji programu „Tylko Muzyka. Must be the Music” w Polsacie. W miejsce Piotra Roguckiego w jury podobno zasiąść ma Tymon Tymański. Człowiek, który z wieloletniego odmawiania takim propozycjom uczynił swoje ideologiczne kredo. Zastanawiam się, komu bardziej współczuć. Widzom czy jemu.
• Stacja TVN przygotowuje polską wersję programu „MasterChef Junior”. Do walki o tytuł Szefa Kuchni mogą przystąpić dzieci od 8. do 13. roku życia, których pasją jest gotowanie. Powinni raczej zrobić program o odchudzaniu dla juniorów. Z badań wynika, że pierwsze litery, których najszybciej uczy się dziecko, to kfc.
• Grupa medialna Fratria zrezygnowała z wydawania społeczno-kulturalnego miesięcznika „Fronda” w formie odrębnego magazynu. Teraz pismo będzie stanowiło comiesięczny dodatek do tygodnika „wSieci”. To ostatnio na prawicy modna tendencja. Andrzej Duda i Beata Szydło w sumie też są dodatkami.
• Skandal na salonach. Okazuje się, że popularny reżyser Jacek Borcuch nie stanowi już pary z popularną córką popularnego ojca, czyli Olgą Frycz.