11. Michał Witkowski, Fynf und cfancyś, Znak. Witkowski wraca do tego, co wychodziło mu najlepiej, czyli tworzenia katalogu męskich dziwek, tym razem na uchodźstwie – w Wiedniu i Zurychu. To jest opis na poły reporterski, na poły liryczny, gorzki i poruszający.
10. Marcin Kołodziejczyk, Dysforia. Przypadki mieszczan polskich, Wielka Litera. „Dysforia” śmiało przekracza granice między reportażem a fikcją literacką. I jest to, by tak rzec, proza pisana uchem: wrażliwa nie tylko na ludzkie losy, lecz także na osobliwą polszczyznę bohaterów tych opowiadań.
9. Łukasz Orbitowski, Inna dusza, Od deski do deski. Nominowana do Paszportu POLITYKI „Inna dusza” to rzecz oparta na faktach, ale zarazem pełnokrwista powieść. Nie tylko historia mordercy, ale też historia o Polsce lat 90.
8. Maciej Płaza, Skoruń, W.A.B. Debiut literacki Maciej Płazy imponuje i bogactwem języka, i konstrukcją mitycznej wizji świata. Ale przekonujący jest również jego obraz polskiej wsi, tej sprzed lat.
7. Weronika Murek, Uprawa roślin południowych metodą Miczurina, Czarne. Nominowany do Paszportów debiut uderza dojrzałością, nietuzinkową wyobraźnią, językową wrażliwością, pełną kontrolą nad słowem, zdaniem, akapitem. A czarny humor, nie tyle śmieszy, co niepokoi.
6. Magdalena Grzebałkowska, 1945. Wojna i pokój, Wydawnictwo Agora SA. Zamiast szerokiej panoramy roku 1945 – opowieści o konkretnych ludziach i osobnych zjawiskach. Mamy tu m.in. szaber, przesiedleńców, żydowski dom dziecka, Wrocław-Breslau, Warszawę czy katastrofę „Gustloffa”. Wspaniały warsztat reporterski autorki.
5. Anna Janko, Mała Zagłada, Wydawnictwo Literackie. Z początkiem czerwca 1943 r. wieś Sochy na Zamojszczyźnie przestała istnieć. Niemcy spacyfikowali całą okolicę. Napisana w formie dialogu opowieść o mimowolnie dziedziczonym strachu.
4. Angelika Kuźniak, Stryjeńska. Diabli nadali, Czarne. Przejmujący i literacko doskonały portret artystki uwielbianej w dwudziestoleciu międzywojennym, która jednak całe życie musiała walczyć o utrzymanie. To też aktualna opowieść o tym, jak sztuka nie idzie w parze z udanym życiem rodzinnym i pieniędzmi.
3. Maciej Hen, Solfatara, W.A.B. Gruba powieść o XVII-wiecznym Neapolu jest brawurowo napisana, a to dlatego, że Hen jest wiernym czytelnikiem Potockiego, Cervantesa, Defoe, Fieldinga. Stworzył powieść szkatułkową, misternie utkaną z opowieści kolejnych bohaterów.
2. Miron Białoszewski, Proza stojąca, proza lecąca. Teksty rozproszone i niepublikowane, PIW. Pierwsze zaskoczenie jest takie, że tych tekstów jest tak dużo. Znajdziemy tu rzeczy doskonałe. Taka jest „Rajza”, czyli nieukończona opowieść o ewakuacji ludności Warszawy i rodziny Białoszewskiego w 1939 r. i podróży na wschód.
1. Marek Bieńczyk, Jabłko Olgi, stopy Dawida, Wielka Litera. Wspaniała książka Bieńczyka pokazuje, że esej jest nam dziś wręcz niezbędny, bo w czasach nadmiaru informacji to właśnie on może połączyć wszystkie krążące wokół nas cytaty z literatury, filozofii, z piosenek i filmów z naszym życiem.
Wyróżnienie dodatkowe:
Jan Potocki, Rękopis znaleziony w Saragossie, przeł. Anna Wasilewska, Wydawnictwo Literackie. Wydarzeniem roku był nowy, znakomity przekład Anny Wasilewskiej powieści Potockiego napisanej po francusku. Nowy przekład to właściwie nowy „Rękopis”, bo jest to inna wersja tekstu niż ta znana do tej pory.
Wybrane pozycje dostępne w sklepie internetowym POLITYKI.