1. Brodka, Clashes, PIAS/Kayax.
Płyta w każdym znaczeniu światowa, nagrana w Los Angeles, wyprodukowana przez Amerykanina, a zaśpiewana... No właśnie, Monika Brodka jest już artystką kompletną i może być porównywana do najlepszych w swojej dziedzinie.
2. Shy Albatross, Woman Blue, Warner.
Połączone siły Raphaela Rogińskiego, świetnej Natalii Przybysz, Huberta Zemlera i Miłosza Pękali dały znakomity album, który pokazuje, jak można twórczo i bez jakichkolwiek zbędnych fajerwerków odświeżać formułę bluesa.
3. Taco Hemingway, Marmur, Asfalt Records.
Warszawski raper z sukcesem kontynuuje zaczętą zaledwie kilka lat temu karierę. „Marmur” to nie tylko (jak zwykle u tego autora) teksty trafnie analizujące rzeczywistość, ale także niebanalne pomysły muzyczne.
4. Żywizna, Zaświeć Niesiącku and other Kurpian Songs, Bołt.
Duet gitary Raphaela Rogińskiego z głosem śpiewaczki kurpiowskiej Genowefy Lenarcik daje zaskakujący efekt, to eksperyment, ale pokazuje drogę ku uniwersalnym źródłom muzyki.
5. Vavamuffin, V, Karrot Commando.
Kolejna perełka w dorobku zespołu. Pablopavo, Grog, Reggaenerator i reszta w najlepszej formie.