Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

„Czy naprawdę wypada mi robić to, co robię?”. Daniel Day-Lewis żegna się z aktorstwem

Daniel Day-Lewis ogłasza koniec kariery. Daniel Day-Lewis ogłasza koniec kariery. Siebbi / Wikipedia
Daniel Day-Lewis słynął z niezwykle wysokich wymagań stawianych sobie i projektom, w których brał udział.

Daniel Day-Lewis, jeden z najwybitniejszych aktorów filmowych i teatralnych naszych czasów, ogłosił koniec kariery. Poinformowała o tym we wtorek jego agentka Leslee Dart. Oprócz podziękowań dla długoletnich współpracowników z przekazanego mediom oświadczenia wynika, że decyzja została podyktowana względami osobistymi i nikt z najbliższego otoczenia Brytyjczyka nie zamierza jej komentować.

Najważniejsze role Day-Lewisa

Pożegnalnym występem Day-Lewisa będzie „Phantom Thread”, najnowsze widowisko Paula Thomasa Andersona, o londyńskim światku haute couture z akcją rozgrywającą się w połowie minionego stulecia. Premierę zapowiedziano na grudzień. Aktor grający wziętego projektanta mody weźmie udział w promocji filmu.

Ostatnio można go było podziwiać w tytułowej roli w „Lincolnie” Stevena Spielberga, za którą otrzymał trzeciego w swoim życiu Oscara. Wcześniej uhonorowano go jeszcze za niezwykłe kreacje w „Aż poleje się krew” – epopei o narodzinach kapitalizmu w Stanach Zjednoczonych, uznanej niedawno przez „New York Timesa” za największe osiągnięcie kina XXI w. Oraz za rolę sparaliżowanego, poruszającego się na wózku Chrity’ego Browna w dramacie „Moja lewa stopa”.

Daniel Day-Lewis słynął z niezwykle wysokich wymagań stawianych sobie i projektom, w których brał udział. Był wybredny do tego stopnia, że potrafił nie przyjmować propozycji latami, nic sobie nie robiąc z długich przerw między zdjęciami. W latach 90., gdy po raz pierwszy zapowiedział, że rozstaje się z zawodem, wystąpił w zaledwie pięciu filmach.

Pracy poświęcał się całkowicie. Był perfekcjonistą. Wszechstronny, wiarygodny psychologicznie, z fantastycznie opanowanym warsztatem aktorskim. Doskonale wypadał zarówno w rolach charyzmatycznych przywódców („W imię ojca”), arystokratów uwikłanych w konwenanse („Wiek niewinności”), krwiożerczych morderców („Gangi Nowego Jorku”), jak i ludzi z pasją, żyjących w swoich światach, głuchych na ból i cierpienie bliskich, takich jak magnat naftowy w „Aż poleje się krew”.

60-letni aktor jest synem nieżyjącego brytyjskiego poety Cecila Day-Lewisa i aktorki Jill Balcon, córki sir Michaela Balcona, znanego producenta filmowego, byłego szefa Ealing Studios. Debiutował w kinie już jako czternastolatek, grając wandala w „Tej przeklętej niedzieli” (1971 r.). Kształcił się w Bristol Old Vic Theatre School, występując na przemian w teatrze i telewizji. Na dużym ekranie zwrócił na siebie uwagę bezkompromisową rolą geja w „Mojej pięknej pralni” oraz w ekranizacji prozy E.M. Forstera „Pokój z widokiem”. Jego żoną jest aktorka i reżyserka Rebecca Miller, córka znanego amerykańskiego dramaturga Arthura Millera. Para mieszka w Irlandii.

„The Hollywood Reporter”, wyrażając żal z powodu decyzji Day-Lewisa o porzuceniu aktorstwa, cytuje jego wypowiedź z wywiadu prasowego: „W życiu każdego aktora przychodzi taki moment, że w końcu on sam musi siebie zapytać: czy naprawdę wypada mi robić to, co robię?”.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną