Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Zabytkowa awangarda

Fenomen Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia

Eugeniusz Rudnik, realizator i kompozytor, w Studiu Eksperymentalnym Polskiego Radia, 1987 r. Eugeniusz Rudnik, realizator i kompozytor, w Studiu Eksperymentalnym Polskiego Radia, 1987 r. Piotr Cieśla / Forum
60 lat temu powstało Studio Eksperymentalne Polskiego Radia. Zrealizowane w nim utwory odkrywa dziś młoda publiczność w Polsce, ale wychodzą także w świat.
Krzysztof Penderecki i Eugeniusz Rudnik w Studio Eksperymentalnym Polskiego Radia, 1972 r.Andrzej Zborski/Archiwum Polskiego Radia/• Krzysztof Penderecki i Eugeniusz Rudnik w Studio Eksperymentalnym Polskiego Radia, 1972 r.

Awangarda, której stulecie obchodzimy w tym roku, w przyszłym będzie jedną ze ścieżek programu Polska 100 – bo tak Instytut Adama Mickiewicza nazwał swoją wersję programu Niepodległa. Na tej ścieżce szczególnie ważne będzie Studio Eksperymentalne Polskiego Radia. – To wspaniały, ogromny, a przy tym niewypromowany jeszcze dorobek – mówi Łukasz Strusiński z IAM. A jest to – drobiazg – ponad 300 autonomicznych utworów autorstwa 93 kompozytorów z kraju i ze świata. Właśnie w listopadzie na festiwalu muzyki współczesnej w Huddersfield, gdzie już trzeci rok z rzędu silnie zaznaczyła się twórczość polska, publiczność mogła obejrzeć planszową wystawę o historii studia; utwory Bohdana Mazurka zreinterpretował na instrumentarium elektronicznym Jacek Sienkiewicz oraz Valerio Tricoli, a Bogusława Schaeffera na laptopie i taśmie magnetofonowej – Thomas Lehn.

W październiku w Muzeum Sztuki w Łodzi odbyła się współorganizowana przez IAM konferencja poświęcona studiu, na której wystąpiło ponad 30 prelegentów z różnych krajów (materiały ukażą się w formie książkowej – po angielsku). A w przyszłym roku od lipca do listopada duża audiowizualna wystawa zagości w ZKM (Zentrum für Kunst und Media) w Karlsruhe, jeszcze później zostanie pokazana w Europie Środkowej – prawdopodobnie w Belgradzie, gdzie również przy radiu istniało studio muzyki elektronicznej, lub w Zagrzebiu, gdzie wciąż odbywa się Biennale Muzyki Współczesnej, o pięć lat młodsze od Warszawskiej Jesieni. Studio zaistnieje też w Bremie na przyszłorocznych targach Jazz Ahead.

Na dorobek studia patrzymy dziś dwojako: z jednej strony purystycznie, jako na twórczość artystyczną gotową i zamkniętą, a z drugiej popkulturowo, używając powstałych tam utworów do remiksów – mówi Michał Mendyk, który przez kilka ostatnich lat w wydawnictwie Bôłt wypuścił na rynek serię nie tylko dzieł ze studia, ale również ich nowych wersji.

Polityka 48.2017 (3138) z dnia 28.11.2017; Kultura; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Zabytkowa awangarda"
Reklama