Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Co należy wiedzieć przed koncertem The Rolling Stones w Polsce

W oczekiwaniu na muzyczne wydarzenie roku prezentujemy zestawienie ciekawostek, które każdy fan Stonesów (i nie tylko) powinien poznać przed czwartym koncertem zespołu w Polsce.
mat. pr.Rolling Stones w Polsce po raz czwarty

Po 11 latach przerwy najsłynniejszy zespół świata powraca do Polski. Już w najbliższą niedzielę The Rolling Stones zagrają w ramach trasy „No Filter Tour” koncert na PGE Stadionie Narodowym. W oczekiwaniu na muzyczne wydarzenie roku prezentujemy zestawienie ciekawostek, które każdy fan Stonesów (i nie tylko) powinien poznać przed czwartym koncertem zespołu w Polsce.

Rollin’ Stone

Nazwa zespołu The Rolling Stones została zapożyczona z utworu „Rollin’ Stone”, którego autorem był amerykański bluesman Muddy Waters. Jak łatwo się domyślić, jego wielkimi fanami byli zakochani w bluesie Mick Jagger i Keith Richards. Kilka lat później Bob Dylan nagrał swój najsłynniejszy utwór „Like a Rolling Stone”, a w przeżywającym „lato miłości” San Francisco powstało pismo muzyczne „Rolling Stone”, które jest dzisiaj jednym z najważniejszych magazynów w branży. A wszystko to zasługa Muddy’ego.

Street Fighting Man

Taką nazwę nosi utwór uznany za najbardziej politycznie zaangażowany w całym dorobku zespołu. Ujrzał światło dzienne w burzliwym 1968 r. Jest inspirowany wydarzeniami z londyńskiej manifestacji przeciwko wojnie w Wietnamie, której naocznym świadkiem był Mick Jagger. Pokojowy protest został wówczas spacyfikowany przez siły porządkowe. Co istotne, było to jedyne tego typu wydarzenie w angielskiej stolicy w całym 1968 r. Londyn w porównaniu z Paryżem czy Pragą niejako przespał „rok buntu”. Dlatego w utworze Jagger z ironią śpiewa:

Cause in sleepy London town
There′s just no place for a street fighting man, no

Londyn 1968Getty ImagesLondyn 1968

Klub 27

W nocy z 2 na 3 lipca 1969 r. w basenie posiadłości Cotchford Farm znaleziono zwłoki jednego z założycieli zespołu Briana Jonesa. Gitarzysta miał zaledwie 27 lat. Został tym samym jednym z pierwszych członków owianego złą sławą „klubu 27”, do którego w kolejnych latach dołączyli m.in. Janis Joplin i Jim Morrison. Oficjalnie artysta przesadził z używkami. Jednak wokół śmierci muzyka narosło sporo teorii, według których miał zostać zamordowany. Żadna z nich nie znalazła potwierdzenia.

Czytaj także: Klątwa rock and rolla

Brian Jonesmat. pr.Brian Jones

Śmierć w Altamont

Koncert na torze wyścigowym w Altamont odbył się 6 grudnia 1969 r. Za ochronę wielkiego muzycznego święta, na które przybyło ok. 300 tys. osób, odpowiadali członkowie osławionego gangu motocyklowego Hell’s Angels. Napierających na scenę hipisów traktowali pięściami i kijami. Po występach m.in. Jefferson Airplane i Santany na scenę weszły gwiazdy wieczoru: The Rolling Stones. Napięcie między publicznością a ochroną systematycznie rosło, aż wreszcie doszło do tragedii. W pewnym momencie pod scenę podbiegł 18-letni Meredith Hunter i wyciągnął rewolwer. Na oczach tysięcy ludzi chłopak został zasztyletowany przez jednego z ochroniarzy. Scenę jego śmierci uwieczniono na taśmie – pojawiła się później w filmie dokumentalnym „Gimme Shelter”.

Czytaj także: Dlaczego protest songi już nie powstają?

.mat. pr..

Logo zespołu nie jest dziełem Andy’ego Warhola

Wbrew popularnej legendzie papież pop-artu wcale nie stworzył słynnego „Tongue and Lip design”. Jeden z najważniejszych symboli popkultury jest dziełem artysty znacznie mniej znanego. W 1970 r. wówczas 25-letni John Pasche, student Royal College of Art w Londynie, otrzymał zlecenie na wykonanie logo od samego Micka Jaggera, któremu spodobały się jego prace. John Pasche później współpracował jeszcze m.in. z Paulem McCartneyem i zespołem The Who.

Logo The Rolling Stonesmat. pr.Logo The Rolling Stones

… ale Andy Warhol zaprojektował okładkę albumu „Sticky Fingers”

Andy Warhol umieścił na okładce zdjęcie ubranego w przyciasne dżinsy męskiego modela, którego widzimy od pasa w dół. W samym centrum krążka znalazł się męski krok. Niektórzy mylnie uważali, że modelem był Mick Jagger. Sugestywna okładka w zamyśle artysty miała korespondować z nie mniej sugestywnym tytułem albumu. Nie wszędzie się ten pomysł spodobał. W rządzonej przez reżim gen. Franco Hiszpanii okładkę ocenzurowano i zastąpiono „lżejszą” pracą autorstwa Johna Pasche’a i Phila Jude’a.

Okładka albumu „Sticky Fingers”materiały prasoweOkładka albumu „Sticky Fingers”

Martin Scorsese

W filmach tego kultowego reżysera wielokrotnie rozbrzmiewają utwory Stonesów. W jednym z wywiadów Scorsese nawet stwierdził, że „jego filmy byłyby nie do pomyślenia bez muzyki The Rolling Stones”. Kawałek „Gimme Shelter” można usłyszeć w aż trzech jego filmach. Znalazł się m.in. w nagrodzonych Oscarami „Chłopcach z ferajny” oraz „Infiltracji”. Prywatnie członków zespołu z reżyserem łączy długoletnia przyjaźń. W 2008 r. Scorsese nakręcił film „Rolling Stones w blasku świateł” dokumentujący występ zespołu w nowojorskim Beacon Theater. W jednej ze scen możemy zobaczyć, jak były amerykański prezydent Bill Clinton przedstawia Mickowi Jaggerowi... prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z małżonką.

„Rolling Stones w blasku świateł”mat. pr.„Rolling Stones w blasku świateł”

Angelina Jolie

Jedna z największych gwiazd Hollywood jako zaledwie 22-latka wystąpiła w teledysku do utworu „Anybody Seen My Baby”. Zagrała striptizerkę, która przemierza ulice Nowego Jorku. Gościnny występ w klipie wywarł niemały wpływ na jej dalszą karierę. Sam album „Bridges to Babylon”, z którego pochodzi utwór, w przeciwieństwie do Angeliny Jolie zawrotnej kariery nie zrobił...

Angelina JolieYoutubeAngelina Jolie
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama