Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Nowy „Bond” rozpadł się przez... Tomasza Kota?

Tomasz Kot Tomasz Kot Andrzej Hulimka / Forum
Danny Boyle zrezygnował z funkcji reżysera 25. filmu o Agencie Jej Królewskiej Mości. Brytyjski dziennik „The Telegraph” donosi, że przyczyną mógł być spór wokół zatrudnienia w filmie polskiego aktora.

Wygląda na to, że tajemnicze „różnice kreatywne”, o których wspominali producenci „Bonda 25” i Daniel Craig w informacji o zerwaniu współpracy z Dannym Boylem, już dzień później przestały być tak niejasne. „The Telegraph”, powołując się na krążące w środowisku plotki i swojego informatora, donosi, że poszło o scenariusz (pisany przez Boyle’a i Johna Hodge’a), który w opinii studia mógł być aż nazbyt współczesny w wątku poświęconym rosyjskim czarnym charakterom. Producentom nie podobał się nacisk na „zimną wojnę”.

Tomasz Kot w roli rosyjskiego szwarccharakteru

W polskim wątku roszad przy nowym „Bondzie” pojawia się nazwisko Tomasza Kota, gwiazdy „Zimnej wojny”, filmu uhonorowanego w Cannes. Kot był ponoć faworytem Boyle’a do roli rosyjskiego czarnego charakteru. Opór miał zaś stawiać Daniel Craig. Jak podkreśla źródło „The Telegraph”, odtwórca roli Jamesa Bonda za każdym razem mocno angażował się w decyzje castingowe, m.in. akceptując wybory kolejnych „dziewczyn Bonda”. Nie bez znaczenia jest i to, że w opublikowanym na Twitterze komunikacje o odejściu Boyle’a pojawiły się nazwiska dwojga producentów (Michaela G. Wilsona i Barbary Broccoli) oraz Craiga właśnie. Sugeruje to, że decyzję o rozstaniu z reżyserem podjęła cała trójka.

Danny Boyle zbyt swobodnie potraktował „Bonda”

Możliwe, że upór Boyle’a w kwestii Kota był kroplą, która przelała czarę goryczy. Współpraca między reżyserem a studiem nie układała się idealnie. Boyle chciał odsunąć od filmu stałą „bondowską” ekipę, zastępując ją swoimi współpracownikami. W efekcie odłożono też na bok praktycznie gotowy scenariusz Neala Purvisa i Roberta Wade’a.

„The Telegraph” przewiduje, że planowana data premiery nowego filmu – czyli październik 2019 r. – zostanie zmieniona.

Czytaj także: Ile swobody tak naprawdę ma reżyser?

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama