Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Złote Lwy dla „Zimnej wojny” to słuszny, choć bezpieczny werdykt

Kadr z filmu „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego Kadr z filmu „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego mat. pr.
Wielu spodziewało się, że nagrodę główną w Gdyni otrzyma „Kler” Wojciecha Smarzowskiego. W komentarzach ze sceny padały odniesienia do niego, a także sporo innych nawiązań politycznych.

Złote Lwy na 43. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni jury przyznało „Zimnej wojnie”: reżyserowi Pawłowi Pawlikowskiemu i producentkom Ewie Puszczańskiej i Tanyi Seghatian. Pawlikowski, który przyjechał w tym roku do Gdyni, spotkał się z widownią, nagrody nie odebrał jednak osobiście. Nie wydelegował też nikogo, kto podziękowałby w jego imieniu, choć w tej chwili nie wiadomo, dlaczego tak wyszło.

Trudno dyskutować z tym werdyktem. Film Pawlikowskiego jest przecież wybitny, został doceniony w Cannes. To bezpieczny wybór. Ale sytuacja taka prosta nie jest. Najważniejszą premierą tego festiwalu był „Kler” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Dyskutowano o nim w Gdyni przez cały czas i organizowano dodatkowe pokazy. Film z pewnością będzie rezonował. I właśnie dlatego w trakcie festiwalu trwało przewidywanie, czy jury pod przewodnictwem Waldemara Krzystka odważy się ten obraz wyróżnić. Taka decyzja byłaby w pełni zrozumiała i zgodna z opinią moją i wielu innych, akredytowanych bądź nie, uczestników festiwalu.

Smarzowski otrzymał za „Kler” nagrodę publiczności ufundowaną przez Telewizję Kino Polska, nagrodę dziennikarzy, DKF-ów i festiwali filmu polskiego za granicą. Nagroda specjalna to, jak ocenił w „Gazecie Wyborczej” Tadeusz Sobolewski, „bezpieczne”, nienowe skądinąd rozwiązanie. Nagrodę odbierał Smarzowski razem z Markiem Koterskim (za „7 uczuć”). W uzasadnieniu jury czytamy, że ten pierwszy został wyróżniony za „podjęcie ważnego społecznie tematu”, choć już jego komentarz wycięto z transmisji wydarzenia w TVP Kultura: „Ja tak w swojej pysze myślałem, że tym razem nagrodę wręczy mi prezes TVP”.

Trudno odnieść się do zamykających galę słów wiceministra kultury Pawła Lewandowskiego, który wyrażał zadowolenie, że jego resort zapewnia polskiemu kinu „tłuste lata”. Faktem jest, że poziom konkursu głównego był w tym roku bardzo wysoki i każdego dnia można było zobaczyć kolejny ważny film. Były to jednak projekty, które dofinansowanie otrzymały kilka lat temu, czyli zanim Radosław Śmigulski został dyrektorem PISF.

Sytuację polityczną ze sceny komentowało wielu twórców. Ich wypowiedzi nie zostały usunięte z nagrania TVP Kultura. Agnieszka Smoczyńska nagrodzona za „Fugę” dziękowała Smarzowskiemu za „Kler”. Olgierd Łukaszewicz powiedział: „My jak pies z kotem w naszym kraju, więc kochajmy się jak bracia i rozpowszechniajmy tę miłość w całej Unii Europejskiej”. Znów Antoni Komasa-Łazarkiewcz, nagrodzony za muzykę do filmów „Kamerdyner” i „Wilkołak”, był pod wrażeniem, że twórcy mówią o wolności. Przypomniał o głodującym od ponad czterech miesięcy w rosyjskim więzieniu Ołehu Sencowie, ukraińskim reżyserze. Komasa-Łazarkiewcz miał w klapie marynarki znaczek z napisem „Konstytucja”. Jerzy Skolimowski, odbierający nagrodę za całokształt twórczości, spuentował: „Dziękuję z całego serca za tę nagrodę. Niech żyje wolność w polskim kinie”.

Nagrodzeni w Gdyni

Złote Lwy dla najlepszego filmu „Zimna wojna” otrzymał reżyser Paweł Pawlikowski oraz producenci Ewa Puszczyńska i Tanya Seghatchian. Srebrne Lwy dla filmu „Kamerdyner” otrzymał reżyser Filip Bajon oraz producenci Olga Bieniek i Mirosław Piepka. Nagrodę specjalną otrzymał reżyser Wojciech Smarzowski za film „Kler” oraz reżyser Marek Koterski za film „7 uczuć”.

Nagrody indywidualne otrzymali:

  • Adrian Panek za reżyserię filmu „Wilkołak”
  • Jan Jakub Kolski za scenariusz do filmu „Ułaskawienie”
  • Agnieszka Smoczyńska za debiut reżyserski lub drugi film za film „Fuga”
  • Jakub Kijowski za zdjęcia do filmu „Fuga” oraz Jacek Podgórski za zdjęcia do filmu „Krew Boga”
  • Antonia Komasa-Łazarkiewicz za muzykę do filmu „Wilkołak” oraz „Kamerdyner”
  • Jagna Janicka za scenografię do filmu „Kler”
  • Maciej Pawłowski i Mirosław Makowski za dźwięk w filmie „Zimna wojna”
  • Jarosław Kamiński za montaż filmu „Zimna wojna”
  • Mira Wojtczak i Ewa Drobiec za charakteryzację do filmu „Kamerdyner”
  • Monika Onoszko za kostiumy do filmu „Ułaskawienie”
  • Aleksandra Konieczna za drugoplanową rolę kobiecą w filmie „Jak pies z kotem”
  • Olgierd Łukaszewicz za drugoplanową rolę męską w filmie „Jak pies z kotem”
  • Grażyna Błęcka-Kolska za główną rolę kobiecą w filmie „Ułaskawienie”
  • Adam Woronowicz za główną rolę męską w filmie „Kamerdyner”.
Wybrało jury w składzie: Waldemar Krzystek (przewodniczący), Elżbieta Cherezińska, Jadwiga Jankowska-Cieślak, Dorota Kobiela, Marcin Koszałka, Rafał Listopad, Joanna Napieralska, Elwira Pluta, Joanna Szymańska.

Konkurs Inne Spojrzenie:

  • Złoty Pazur dla filmu „Nina” dla reżyserki Olgi Chajdas i producenta Dariusza Pietrykowskiego
  • Nagroda Specjalna Jury dla filmu „Monument” w reżyserii Jagody Szelc.

Wybrało jury w składzie: Piotr Dumała (przewodniczący), Łukasz Ronduda i Maria Zmarz-Koczanowicz.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama