Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Pstrokaty chaos

Joseph Grimaldi Joseph Grimaldi
Klaunada była najbardziej egalitarną ze sztuk – bawiła pucybuta i doktora. A dzisiaj? Kto jeszcze rozumie sztukę klaunów?

"Mam tego dość!" - orzekł poeta Mario Luzi, gdy w 1997 Literackiego Nobla przyznano Dario Fo. Laureat jest kuglarzem i człowiekiem sceny. Na salonach wyróżnienie prześmiewcy uznane zostało za faux paix. Konsternacja wzrosła, gdy wydano jego teksty. Okazały się nudne i nie do czytania. Tymczasem, zgodnie z plotką, nieoficjalne uzasadnienie werdyktu brzmiało: Śmieszne jak cholera, prawda?

Słynny klaun Grock niezdarnie chwyta za skrzypce. Zarzuca nimi jak workiem kartofli, uderzając się w szyje. Potem jeszcze się potknie, przewróci, wstanie, znowu upadnie… Śmieszne? Dlaczego zatem Europa oszalała na jego punkcie? Grocka uwielbiał Churchill i Goebbels, intelektualiści i koronowane głowy. Sztuka klaunów jest żywiołem scenicznym, wobec którego bezsilne pozostaje słowo. Nie śmieszy na papierze. To trzeba zobaczyć.

Grock i inni kuglarze

W świecie klaunów panuje hierarchia. Różni wykonawcy wcielają się w różne postaci. Najstarszym, klasycznym typem jest Biały. Wywodzi się ze starożytnych rzymskich widowisk. Jego bliskim kuzynem jest słynny Pierrot. To elegant, wręcz intelektualista pośród klaunów. Ma pobieloną twarz oraz mocno zaznaczone usta i oczy. Makijaż nie zakrywa twarzy, lecz akcentuje jej elementy. Biały jest prowodyrem. Jego elegancja i dowcip kontrastują z głupotą i niezgrabnością Ryżego. Stanowią obaj podstawowy duet, siejąc zniszczenie i zamęt.

Nowożytną ojczyzną klaunady jest Anglia. Dziewiętnastowieczna arystokracja uwielbiała Josepha Grimaldiego, słynnego Białego, który stał się legendą. Zachwycała się nim George Sand. Grimaldi (1778-1837), syn tancerza, zadebiutował w wieku trzech lat na scenie. Stworzony przez niego wizerunek klauna wyznaczył kanon na następne pół wieku. Finansowała go ciotka arystokratka, mógł zatem beztrosko oddać się scenie.

Reklama