Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Nie żyje Zbigniew Zapasiewicz

Zbigniew Zapasiewicz (13.09.1934 - 14.07.2009). Fot. Grażyna Jaworska / Agencja Gazeta Zbigniew Zapasiewicz (13.09.1934 - 14.07.2009). Fot. Grażyna Jaworska / Agencja Gazeta
Wybitny polski aktor teatralny i filmowy, reżyser i pedagog, wychowawca wielu pokoleń aktorów i reżyserów w warszawskiej Akademii Teatralnej.

Kilka dni temu zachwycał widzów gdańskiego Festiwalu Wybrzeże Sztuki rolą Henrika w „Żarze" według Sandora Maraiego, spektaklu wyreżyserowanym w Teatrze Narodowym przez Edwarda Wojtaszka. Okazała się ostatnią kreacją w jego niezwykle bogatej karierze.

Zbigniew Zapasiewicz urodził się 13 września 1934 roku w Warszawie. Teatr - jako siostrzeniec aktora Jana Kreczmara i reżysera teatralnego Jerzego Kreczmara - miał we krwi. Wydział Aktorski warszawskiej PWST ukończył w 1956 r. i został zaangażowany do Teatru Młodej Warszawy (dziś - Teatr Studio). W 1959 r. przeszedł do kierowanego przez Erwina Axera Teatru Współczesnego - wówczas jednej z najważniejszych scen inteligenckiej Warszawy. W towarzystwie najlepszych, m.in.: Kazimierza Opalińskiego, Józefa Kondrata, Tadeusza Fijewskiego, Zofii Mrozowskiej, Haliny Mikołajskiej, Andrzeja Łapickiego, Tadeusza Łomnickiego grał Karola w „Pierwszym dniu wolności" Leona Kruczkowskiego, Andrzeja Prozorowa w „Trzech siostrach" Czechowa, stworzył pamiętny epizod Zapowiadacza w „Karierze Arturo Ui" Brechta. Od 1966 roku, przez siedemnaście lat, występował w zespole Teatru Dramatycznego, gdzie występował w spektaklach reżyserowanych przez Ludwika René, Macieja Prusa, Kazimierza Dejmka i Jerzego Jarockiego. Wielkie role tworzył zwłaszcza u tego ostatniego: w „Królu Learze" jako Hrabia Kentu stworzył świetny duet aktorski z Gustawem Holoubkiem - Learem; był Laurentym w „Na czworakach" Różewicza, grał w sztukach Sławomira Mrożka. W 1982 r. wcielił się w jednego z księży w „Mordzie w katedrze" T. S. Eliota, ważnym, także ze względów politycznych przedstawieniu Jarockiego.

W latach 1983-86 Zapasiewicz występował w Teatrze Powszechnym, w latach 1986-1990 był dyrektorem Teatru Dramatycznego, przez trzy lata pracował w Teatrze Polskim, następnie, po raz drugi w swojej karierze, w Teatrze Współczesnym (1993-2000). Od 2000 r. należał do zespołu aktorskiego Teatru Powszechnego.

W latach 80. ważnymi rolami Zapasiewicza w Teatrze Powszechnym stał się Baal w sztuce Bertolta Brechta w reż. Piotra Cieślaka (1985) oraz pełen dystansu i autoironii Sir w „Garderobianym" Ronalda Harwooda w reż. Zygmunta Hübnera (1986). W latach 90. z powodzeniem grał w sztukach Sławomira Mrożka realizowanych w Teatrze Współczesnym - Zachedryńskiego w „Miłości na Krymie" w reż. Erwina Axera (1994), tytułową postać w „Ambasadorze" w reż. Axera (1995) i Stomila w „Tangu" w reż. Macieja Englerta (1997). Oraz w reż. przez Englerta: „Martwych duszach" Gogola i w „Naszym mieście" Thorntona Wildera (1998). W 2001 roku Zapasiewicz po raz drugi w aktorskiej karierze wystąpił w „Królu Learze", tym razem w roli tytułowej, w spektaklu wyreżyserowanym w Teatrze Powszechnym przez Piotra Cieplaka. W Teatrze Narodowym ponownie spotkał się z Jarockim i Gombrowiczem - zagrał Leona w „Kosmosie" (2005).

Zapasiewicz był aktorem intelektualnym, analitycznie podchodzącym do konstruowania roli. Znakiem rozpoznawczym jego aktorstwa była perfekcja w posługiwaniu się słowem oraz umiejętność fizycznego przeobrażania się. Każdy z jego bohaterów inaczej mówił, inaczej się poruszał. Jego popisem mistrzowskim jest zbiór ról Beckettowskich granych w przedstawieniu „Zapasiewicz gra Becketta" w reż. Antoniego Libery w Teatrze Powszechnym.

Jako reżyser zadebiutował w 1977 roku, zrealizowanymi w Dramatycznym „Urodzinami Stanleya" Harolda Pintera. W latach 80. i później uznanie przynosiły mu realizacje poezji Zbigniewa Herberta. Dał też polską prapremierę „Niebezpiecznych związków" Christophera Hamptona i wystawił „Kubusia Fatalistę" według Denisa Diderota - prześmieszny spektakl z Zapasiewiczem-Panem i młodymi aktorami Dramatycznego, cieszący się ogromnym powodzeniem u publiczności. Ostatnie prace reżyserskie Zapasiewicza to: „Kwartet" Ronalda Harwooda z rolą Wilfreda Bonda w Teatrze Współczesnym (2000), „Nad złotym stawem" Ernesta Thompsona z rolą Normana Thayera (Teatr Powszechny, 2001), „Historie zakulisowe" Czechowa z rolą Tigrowa (Teatr Powszechny, 2003) i „Ławeczka" Gelmana (Scena na Piętrze, Poznań, 2003). A także „Jan Gabriel Borkman" Ibsena z rolą tytułową (Teatr Powszechny, 2007).

Zbigniew Zapasiewicz ma na swoim koncie ponad 170 ról w Teatrze Telewizji oraz ponad 70 ról filmowych. W kinie debiutował w 1963 roku drugoplanową rolą Księdza w filmie obyczajowym Jana Łomnickiego „Wiano". W latach 70. zagrał wybitne role w obrazach Krzysztofa Zanussiego: docenta Jana w „Za ścianą" (1971) i naukowca-konformisty, docenta Jakuba Szelestowskiego w „Barwach ochronnych" (1976). Główne role grał także w późniejszych filmach reżysera: „Życiu jako śmiertelnej chorobie przenoszonej drogą płciową" (2000) i „Suplemencie" (2001) oraz „Persona non grata" (2005) A także w filmach Edwarda Żebrowskiego: naukowca Adama w „Ocaleniu" (1972) i Rygiera w „Szpitalu przemienienia" (1978) oraz dziennikarza Jerzego Michałowskiego w „Bez znieczulenia" Andrzeja Wajdy (1978).

Od 1959 r. był związany z warszawską szkołą teatralną. W latach 1981-1984 był dziekanem Wydziału Reżyserii, w 1992 roku został mianowany profesorem zwyczajnym tej uczelni. „Od strony czysto profesjonalnej poza jak najwszechstronniejszym opanowaniem warsztatu, obowiązkiem aktora jest wyzbycie się kokieterii, wszelkiej skłonności do ekshibicjonizmu i obrona na scenie każdej postawy ludzkiej" - mówił w miesięczniku „Teatr".

Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną