Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Pisarz i jego demony

Recenzja filmu: "Kot jaki jest, każdy widzi", reż. Sophie Fillieres

materiały prasowe
Nieznośny amalgamat pretensjonalności i nabzdyczenia, w którym jako pierwsza ginie z pola uwagi skołatana dusza pisarki.

Nad tą wydumaną komedią o młodej pisarce, która cierpi na impotencję twórczą, ciąży grzech narcyzmu w typowo francuskim wydaniu. Bohaterka, grana przez Chiarę Mastroianni, jest bardzo wrażliwa, utalentowana, inteligentna. Ma duże mieszkanie w Paryżu, troskliwych rodziców, sześcioletniego syna i przystojnego narzeczonego, z którym właśnie się rozstała. Stale towarzyszy jej zapatrzona w nią nastolatka, która naśladuje każdy jej gest, zna na pamięć wszystkie jej książki i błaga, by napisała o niej kolejną. Niestety, artystka przeżywa ciche załamanie. Traci wiarę w siebie, zniechęca się do życia, wpada w melancholię, a nawet przestaje biegać i opiekować się kotem. Można się domyślać, że winę za ten grad nieszczęść ponosi brak tego jedynego, wymarzonego księcia z bajki. Kto wie, czy nie chodzi tu jednak o coś głębszego. Może o duchową pustkę? Nieznośną lekkość bytu? Baudelairowski spleen?

Błąkające się spojrzenia po owiniętych w folię ścianach oraz padający od czasu do czasu deszcz sugerują poważny dramat egzystencjalny. Co najmniej w stylu Alaina Resnaisa. Reżyserka podchodzi jednak do tematu lekko, z prawie niewyczuwalną ironią, litując się nad swoją bohaterką niesłychanie serio. Tworzy to na ekranie nieznośny amalgamat pretensjonalności i nabzdyczenia, w którym jako pierwsza ginie z pola uwagi skołatana dusza pisarki. A dręczyć zaczyna pytanie, ile jeszcze pozostało minut do końca seansu?

Kot jaki jest, każdy widzi, prod. Francja, reż. Sophie Fillières, 100 min

Polityka 49.2010 (2785) z dnia 04.12.2010; Afisz. Premiery; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Pisarz i jego demony"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną