Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Emocje górą

Recenzja filmu: "Kod nieśmiertelności", reż. Duncan Jones

Bohater (w tej roli Jake Gyllenhaal, na zdj.) wciela się w ofiarę tragedii. Musi zdobyć jak najwięcej informacji o sprawcy zamachu Bohater (w tej roli Jake Gyllenhaal, na zdj.) wciela się w ofiarę tragedii. Musi zdobyć jak najwięcej informacji o sprawcy zamachu materiały prasowe
Paranoja rodem z prozy Dicka zostaje wymieszana z zasadami gry komputerowej.

Dzięki pomysłowości hollywoodzkich filmowców balansowanie na krawędzi rzeczywistości i świata wirtualnego – temat podniesiony do rangi arcydzieła w „Matriksie” – przeżywa rozkwit. W „Kodzie nieśmiertelności” Duncana Jonesa znajdziemy godne tego rozwinięcie, zręcznie opakowane w konwencję kina akcji.

Punktem wyjścia jest tajny eksperyment badawczy, mający zapobiegać potencjalnym zamachom terrorystycznym. Pogrążonego w śpiączce żołnierza z Afganistanu (Jake Gyllenhaal) przenosi się za pomocą kapsuły czasu do Chicago, gdzie podłożona w pociągu bomba pozbawiła życia setki pasażerów. Trick polega na tym, że na kilka minut bezpośrednio poprzedzających wybuch bohater wciela się w jedną z ofiar tragedii. Jego zadaniem jest zdobycie możliwie jak największej ilości informacji o sprawcy zamachu i przekazanie ich bazie, aby uniemożliwić kolejny atak. Jeśli nie wykona zadania w wyznaczonym terminie, odbywa wirtualną podróż znowu i znowu – aż do skutku.

Paranoja rodem z prozy Dicka zostaje wymieszana z zasadami gry komputerowej, ale efekt wydaje się zaskakująco nośny. Przynajmniej do momentu finałowej rozgrywki. Aby nie popsuć sobie zabawy, lepiej z góry unikać pytania, czy takie rozwiązanie jest prawdopodobne. Happy end rządzi się w końcu swoimi prawami.

Kod nieśmiertelności, reż. Duncan Jones, prod. USA, 90 min

Polityka 19.2011 (2806) z dnia 03.05.2011; Afisz. Premiery; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Emocje górą"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną