Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Podróż przedślubna

Recenzja filmu: "Najsamotniejsza z planet", reż. Julia Loktev

Para Amerykanów Alex (Gael Garcia Bernal) i Nica (Hani Fustenberg) z przewodnikiem (Bidzina Gujabidze) w górach Kaukazu Para Amerykanów Alex (Gael Garcia Bernal) i Nica (Hani Fustenberg) z przewodnikiem (Bidzina Gujabidze) w górach Kaukazu AP Manana / materiały prasowe
Julia Loktev, amerykańska reżyserka rosyjskiego pochodzenia, zrobiła subtelny, a jednocześnie poruszający film.

Do Gruzji wybiera się para amerykańskich 30-latków. To nie klienci renomowanych biur podróży, podziwiający egzotyczne miejsca z okien luksusowych hoteli, lecz tzw. backpakersi. Namioty w wielkich plecakach, solidne buty i bezdroża z dala od szlaków turystycznych. Tak zwiedzili już wiele miejsc, ta wyprawa jest jednak szczególna: zamierzają bowiem się pobrać, więc jest to podróż przedślubna. Wynajmują miejscowego przewodnika i ruszają w góry. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że produkcję „Najsamotniejszej z planet” sfinansowała tamtejsza agencja turystyki, krajobrazy są bowiem niesamowicie piękne; trudno się dziwić, że również w Polsce Gruzja staje się coraz modniejsza.

Ale to tylko tło, na którym zresztą przez długie minuty nic istotnego się nie dzieje. Możemy co najwyżej obserwować, jak zmieniają się relacje między młodymi Amerykanami i przewodnikiem. Im wyżej w góry, tym jego przewaga staje się wyraźniejsza. Ale zagrożenie, stanowiące kulminację filmu, pojawi się z zewnątrz i tylko na moment. Nastąpi kilkanaście najważniejszych sekund w życiu młodych, zakochanych i świetnie rozumiejących się ludzi. Nigdy się nie dowiemy, dlaczego mężczyzna zareagował właśnie tak i czy był to tylko nieświadomy odruch. Tak czy inaczej, wyprawa rusza dalej, ale teraz już bez pewności, gdzie się zakończy.

Julia Loktev, amerykańska reżyserka rosyjskiego pochodzenia, zrobiła subtelny, a jednocześnie poruszający film. Nie osądza bohaterów, nie sugeruje, jak dalej ta historia się potoczy. Jak w naszych filmach moralnego niepokoju ocena należy do widza.

Najsamotniejsza z planet, reż. Julia Loktev, prod. USA, Niemcy, 113 min

Polityka 22.2012 (2860) z dnia 30.05.2012; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Podróż przedślubna"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną