Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Tańczyć jak wampir

Recenzja filmu: "Mistrz tańca powraca", reż. Christian Holten Bonke, Andreas Koefoed

Slavik Kriklivy, ukraiński mistrz świata w tańcach latynoamerykańskich Slavik Kriklivy, ukraiński mistrz świata w tańcach latynoamerykańskich Against Gravity / materiały prasowe
Zaskakujący, ciekawy portret psychologiczny dwojga utalentowanych artystów na życiowym zakręcie.

Niewyszukany tytuł „Mistrz tańca powraca” zapowiada radosną fabułkę w stylu: zobaczmy jeszcze raz, jak b-boy zdobywa tytuł mistrza dzielnicy w breakdance. Nic z tych rzeczy, dokument duńskich operatorów Christiana Holten Bonke’a i Andreasa Koefoeda całkiem serio zajmuje się życiem prywatnym 34-letniego ukraińskiego tancerza Slavika Krikliwego. Amatorski mistrz świata w tańcach latynoamerykańskich (w parze z Joanną Leunis) po 10 latach przerwy próbuje wrócić na zawodową scenę i ponownie zdobyć najważniejszy tytuł. Ambitny cel wymaga intensywnych przygotowań, nieoczekiwanie przeszkodą staje się relacja z partnerką Anną Melnikową, prywatnie żoną bohatera. Piękne układy choreograficzne służą tu odzwierciedleniu pogłębiającej się frustracji między niedobraną parą, gdzie główną rolę zaczynają odgrywać urażona duma, upokorzenie i egoizm.

Film pokazuje, że w zmysłowym tańcu, którego istotą jest wyrażanie emocji i seksualnego temperamentu, nie da się osiągnąć sukcesu samą tylko ambicją wspartą choćby najlepszą techniką. Zaskakujący, ciekawy portret psychologiczny dwojga utalentowanych artystów na życiowym zakręcie.

Mistrz tańca powraca, reż. Christian Holten Bonke, Andreas Koefoed, prod. Dania, Hongkong, Japonia, Niemcy, Rosja, Ukraina, Wielka Brytania, 78 min

Polityka 32-33.2012 (2870) z dnia 08.08.2012; Afisz. Premiery; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Tańczyć jak wampir"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną