Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Rozbita słowami

Recenzja filmu: „Violette”, reż. Martin Provost

Emmanuelle Devos (po lewej) jako tytułowa Violette z Sandrine Kiberlain w roli Simone de Beauvoir Emmanuelle Devos (po lewej) jako tytułowa Violette z Sandrine Kiberlain w roli Simone de Beauvoir Aurora Films / materiały prasowe
Bohaterką dramatu biograficznego „Violette” Martina Provosta („Seraphine”) jest stosunkowo słabo znana, rzadko tłumaczona w Polsce pisarka Violette Leduc, we Francji symbol walki o równouprawnienie kobiet w epoce Camusa i Sartre’a.

Mimo sukcesów literackich (w 1964 r. za powieść „Bękart” otrzymała Nagrodę Goncourtów) całe życie zmagała się z traumą odrzucenia, samotności, niezrozumienia, erotycznego nienasycenia. Była córką sprzątaczki i mężczyzny z wyższych sfer. Brzydka, niekochana przez matkę, odepchnięta przez kochanka geja, próbowała odnaleźć się w związkach z kobietami. Zakochana do szaleństwa w Simone de Beauvoir, zderzyła się z jej wyniosłą obojętnością. Autorka „Drugiej płci” doceniała wyłącznie literacki talent Violette, nie miała zamiaru odwzajemniać uczuć. Całkowicie obca w arystokratycznym świecie sztuki, tworzyła z Jeanem Genetem osobliwą, bliźniaczą parę wyrzutków.

Pisarstwo stanowiło dla Violette formę autoterapii. Poruszała zakazany temat aborcji. Przedstawiając gorycz niespełnionych miłości, nie wstydziła się opisywać fizycznych aspektów kobiecej seksualności, co zupełnie nie mieściło się w ówczesnych kanonach. Z dzisiejszej perspektywy skromny, kameralny film nie łamie żadnego obyczajowego tabu. Obnaża za to okrutne cielesno-duchowe katusze, wynikające ze świadomości, że uprawianie sztuki nie jest w stanie zastąpić rzeczywistych emocji i przeżyć.

Violette, reż. Martin Provost, prod. Francja, Belgia, 139 min

Polityka 33.2014 (2971) z dnia 11.08.2014; Afisz. Premiery; s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozbita słowami"
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną