Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Wolność i niepokój

Recenzja filmu: „Pokój”, reż. Lenny Abrahamson

Kandydatka do Oscara Brie Larson jako matka i Jacob Tremblay w roli jej syna Kandydatka do Oscara Brie Larson jako matka i Jacob Tremblay w roli jej syna Monolith Films / materiały prasowe
Film wygrał festiwal w Toronto, a potwierdzeniem jego wartości artystycznych jest ponad 50 innych nagród.

Zaskakująco wnikliwy, zrealizowany z delikatnością dramat psychologiczny o powrocie do życia kobiety i jej dziecka po tym, jak latami byli więzieni w komórce przez samotnego maniaka. Punkt wyjścia nieuchronnie będzie się kojarzył z sensacyjnymi doniesieniami o wynaturzeniach i gwałtach Austriaka Josefa Fritzla. Historia opowiedziana przez Lenny’ego Abrahamsona w „Pokoju” również wydarzyła się naprawdę, miała nie mniej tragiczny przebieg, lecz została opowiedziana z punktu widzenia synka ofiary (Jacob Tremblay), dla którego większym szokiem niż codzienne obcowanie z ojcem oprawcą staje się pierwszy kontakt z rzeczywistością. Przez pięć lat pamięć bohatera filtrowała i przekształcała koszmar w poezję. Tworzyła subiektywne obrazy rodziny złożonej tylko z niego i matki, sprowadzając cały świat do wymiarów zamkniętego pomieszczenia, bez świata na zewnątrz. Po ucieczce sfilmowanej zupełnie inaczej niż w klasycznych thrillerach (napięcie w dużym stopniu buduje brak orientacji w przestrzeni dziecka) nie tylko chłopiec musi zmierzyć się z tym, co widzi, czuje, przeżywa po raz pierwszy. Najciekawsza, a zarazem najmniej oczywista część „Pokoju” poświęcona jest reakcjom mediów, rodziny, policji, opieki socjalnej oraz próbie dostosowania się do normalności przez matkę. Subtelnie grającej ją Brie Larson udało się przekazać skomplikowaną sytuację emocjonalną osoby nieumiejącej się odnaleźć na wolności, emocjonalnie zranionej, psychicznie rozbitej, przechodzącej od stanu euforii do załamania nerwowego. Otrzymała za tę rolę Złoty Glob, BAFTA, a za chwilę być może odbierze Oscara. Zresztą nie tylko aktorstwo stoi tu na najwyższym poziomie. Film wygrał festiwal w Toronto, a potwierdzeniem jego wartości artystycznych jest ponad 50 innych nagród.

Pokój, reż. Lenny Abrahamson, prod. Irlandia, Kanada, 118 min

Polityka 9.2016 (3048) z dnia 23.02.2016; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Wolność i niepokój"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Andrew Scott: kolejny wielki aktor z Irlandii. Specjalista od portretowania samotników

Poruszający film „Dobrzy nieznajomi”, brawurowy monodram „Vanya” i serialowy „Ripley” Netflixa. Andrew Scott to kolejny wielki aktor z Irlandii, który podbija świat.

Aneta Kyzioł
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną