Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Sztuka smażenia dorayaki

Recenzja filmu: „Kwiat wiśni i czerwona fasola”, reż. Naomi Kawase

Od lewej: Kyara Uchida, Kirin Kiki i Masatoshi Nagase Od lewej: Kyara Uchida, Kirin Kiki i Masatoshi Nagase Aurora Films / materiały prasowe
Dla jednych mdły, męczący, zbyt podniosły, dla innych liryczny i wzruszający. Sprzecznych opinii zbierze się z pewnością więcej, bo nowy film 47-letniej japońskiej reżyserki Naomi Kawase zaskakuje pod każdym względem.

„Kwiat wiśni i czerwona fasola” można odebrać jak egzotyczną odmianę kina kulinarnego, coraz modniejszego nurtu sławiącego smaki odległych kultur. Akcja toczy się wokół sztuki smażenia i podawania tradycyjnych dorayaki – pysznych naleśników wielkości filiżanki, przekładanych słodką pastą z czerwonej fasoli. Właściciel małego baru sprzedaje je okolicznym mieszkańcom, głównie licealistkom wpadającym tu na przerwę między zajęciami. Interes jednak podupada, dopiero nowa, a właściwie niepopularna i dawno zapomniana receptura, zastosowana przez pewną emerytkę, okazuje się strzałem w dziesiątkę.

Powiedzieć, że to pochwała slowfoodowego stylu odżywiania, byłoby jednak nietaktem wobec reżyserki, której ambicje sięgają znacznie wyżej. Jej rozegrany w ostentacyjnie powolnym tempie film jest oczywiście piękną metaforą. Nie tylko małych wspólnot, odnajdywania miejsca w życiu przez ludzi wykluczonych, którzy dzięki swojej wrażliwości, empatii, solidarności w ciszy i spokoju odnajdują siłę łączących ich przyjacielskich więzi. To także historia przywracania ciągłości czasowi, kontemplowania cyklicznej harmonii przyrody, symbolizowanej powtarzającymi się obrazami dojrzewających, a potem kwitnących wiśni oraz szczegółowymi opisami przygotowywania i delektowania się jedzeniem, które w filmie jest jakby przedłużeniem natury. Kawase interesuje tajemnica odradzania życia i umierania; pamięć miejsca, w którym się wychowywało; droga duchów, łańcuch pokoleń, a w szczególności symbioza między ludźmi zadręczającymi się poczuciem winy, wyrzuconymi na margines, a naturą. Wszystko to, oczywiście w nawiązaniu do tradycji shintoistycznej. Dla niektórych to już zbyt wyrafinowana potrawa.

Kwiat wiśni i czerwona fasola, reż. Naomi Kawase, prod. Japonia, 113 min

Polityka 32.2016 (3071) z dnia 02.08.2016; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Sztuka smażenia dorayaki"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną