Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Krąg mąk

Recenzja filmu: „The Circle. Krąg”, reż. James Ponsoldt

Emma Watson jako początkująca pracownica tajemniczego portalu społecznościowego Emma Watson jako początkująca pracownica tajemniczego portalu społecznościowego Kino Świat
Niewiele w tej ponurej przepowiedni zdrowego rozsądku.

Niepokojące informacje na temat internetowych gigantów regularnie pojawiają się w mediach. Ostatnio czytaliśmy o tym, że Uber interesował się telefonami części użytkowników, nawet jeśli ci wcześniej skasowali aplikację. Jednak Hollywood nieczęsto decyduje się na realizację filmów o technokracjach. Może dlatego, że filmowcy rzadko mają dobry pomysł na wizualne przedstawienie kontaktowania się przez sieć? A ich futurystyczne wizje okazują się po kilkunastu latach nietrafne, przez co film na stałe wypada z obiegu. „The Circle. Krąg” Jamesa Ponsoldta jest właśnie takim hollywoodzkim techno-thrillerem o zagrożeniach prywatności. Filmem niespójnym, mającym jedynie parę razy zaszokować. Choć obsadę ma mocną: Tom Hanks gra człowieka zarządzającego potężnym serwisem, który daje użytkownikom dostęp do wszystkich kont osobistych. Wyznaje filozofię, że brak transparentności jest zagrożeniem dla demokratycznego społeczeństwa. Mimo to Emma Watson, tu w roli dziewczyny zaczynającej pracę w serwisie The Circle, nie ma początkowo etycznych wątpliwości. Jest nawet wdzięczna za inwigilację – gdy bez wyraźnej przyczyny kradnie nocą kajak i wywraca się nim w zatoce San Francisco, zostaje szybko uratowana, ponieważ The Circle akurat umieściło na pobliskiej boi mikroskopijną kamerę przesyłającą obraz do sieci. Niewiele w tej ponurej przepowiedni zdrowego rozsądku.

The Circle. Krąg, reż. James Ponsoldt, prod. Zjednoczone Emiraty Arabskie, USA, 110 min

Polityka 20.2017 (3110) z dnia 16.05.2017; Afisz. Premiery; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Krąg mąk"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną