Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Film

Tunel satyry

Recenzja filmu: „Tunel”, reż. Kim Seong-Hun

Ha Jung-woo w roli Jung-soo, człowieka z tunelu. Ha Jung-woo w roli Jung-soo, człowieka z tunelu. Mayfly / materiały prasowe
Film o kryzysie komunikacji między ludźmi w Korei Południowej.

Reżyser i scenarzysta Kim Seong-Hun nie czeka długo z postawieniem swojego bohatera w trudnej sytuacji. Już po kilku minutach filmu wracający do rodziny sprzedawca samochodów Jung-soo (Ha Jung-woo) przejeżdża przez duży tunel, który się nad nim zapada. Otoczony tonami skał i żelbetu bohater musi ocenić swoje położenie: ma w aucie dwie małe butelki wody, tort urodzinowy dla córki, latarkę i 82 proc. baterii w komórce, przez którą raz dziennie dostaje informacje o mającej potrwać tydzień akcji ratunkowej. Ale dzięki wysiłkom operatora i montażysty rumowisko, w którym się znalazł, nie wydaje się klaustrofobiczne. Później Jung-soo już spokojnie i z w miarę pozytywnym nastawieniem eksploruje zniszczone otoczenie. 

Tunel (Teo-neol), reż. Kim Seong-Hun, prod. Korea Południowa 2016, 126 min

Polityka 46.2017 (3136) z dnia 14.11.2017; Afisz. Premiery; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Tunel satyry"
Reklama