Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Gry

Cyniczna kalkulacja

Recenzja gry: „Homefront: The Revolution”

materiały prasowe
Trzeba mieć tupet, by tak zachowawczo zaprojektowanej grze dać podtytuł „Rewolucja”.

Ale w tym wypadku to raczej cynizm niż tupet. Tak jak ociekająca patosem opowieść o Korei Północnej okupującej USA (sic!), z szablonowymi protagonistami heroicznie walczącymi o wyzwolenie umiłowanej ojczyzny, nie jest tylko przejawem partactwa scenarzystów niezdolnych zauważyć, że dziś od gier wideo wymaga się czegoś więcej niż pretekstu do pociągania za spust. Scenarzyści to przecież fachowcy, w pełni świadomi, co podnieci masowego odbiorcę z USA – największego rynku rozrywki na świecie. Kontynuacja nudnawego, ale chętnie przez Amerykanów kupowanego „Homefronta” (2011 r.) też się pewnie dobrze sprzeda – ale Polakom ten zakup odradzamy.

Homefront: The Revolution, Deep Silver, Techland, PlayStation 4, Xbox One, Windows

Polityka 33.2016 (3072) z dnia 09.08.2016; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Cyniczna kalkulacja"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną