Pilot statku kosmicznego przedziera się przez galaktykę, w każdym kolejnym sektorze stawiając czoło trudniejszym wyzwaniom: potężniejszym przeciwnikom, polom minowym, głuchemu echu w zbiorniku paliwa czy zagrożeniom naturalnym, jak czarne dziury. Wcześniej czy później oznacza to śmierć, a stanu gry nie sposób zapisać – za każdym razem zaczynamy od nowa. Tak, to nie pomyłka. „Everspace” wskrzesza zapomniany gatunek roguelike, a jak wiadomo, w „rogalikach” frajda polega na tym, że ma się tylko jedno życie, zgon jest permanentny. Twórcy ciut łagodzą – na szczęście! – te twarde reguły: zaczynamy zawsze nowym statkiem z podstawowym wyposażeniem, ale za zdobyte środki możemy sukcesywnie zwiększać zdolności pilota i niektóre parametry okrętu.
Everspace, Rockfish Games, Techland, Windows, gogle VR