Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Kreska z charakterem

Recenzja książki: Maciej Sieńczyk, "Wrzątkun"

Tytułowy Wrzątkun to chłopiec zdolny żyć tylko w gotującej się wodzie.

Tytułowy Wrzątkun to chłopiec zdolny żyć tylko w gotującej się wodzie. Pan mieszkający w towarzystwie celuloidowych bioderek, dziewczynka, która niczym się nie interesowała, bo miała szkiełko w pięcie - to tylko niektórzy bohaterowie zaskakujących komiksowych historii Macieja Sieńczyka. Publikowane przez ostatnie cztery lata w czasopiśmie „Lampa” rysunki skomponowały się w kapitalną opowieść o ludzkich śmiesznostkach, absurdalnych przyzwyczajeniach, dziwacznych zachowaniach czy przesądach. Te kawałki, miejscami okraszone fragmentami wierszy, czasem stylizowane na gawędę, przypowieść lub reportaż, są wyjątkowo dotkliwe, bo mówią prawdę o ludziach. Chociaż Sieńczyk igra sobie z naszą rzeczywistością na poziomie bardziej ogólnym: stroi żarty z popkultury i popreligii, z pseudonauki i pseudoinformacji. Malowniczo punktując nasze słabości, operuje specyficznym humorem, groteską i purnonsensem. Pewnie dlatego historie o naszych lękach i nerwicach znosimy z uśmiechem.

Kreska autora „Wrzątkuna” jest tak charakterystyczna, że natychmiast rozpoznawalna. Czytelnicy doskonale znają ją z okładek książek Doroty Masłowskiej, Michała Witkowskiego czy Adama Wiedemanna. Bo Sieńczyk rozmyślnie wybiera projekty, które chce współtworzyć. Zresztą, nawet w cudzych książkach jego ilustracje żyją własnym życiem. Kiedy człowiek już nasyci oko jego charakternym rysunkiem, zaczyna się zastanawiać, skąd u licha brały się pomysły na te zwariowane historie - o umierającej staruszce, której doktor kazał boksować, o paniusi, która prosiła przechodniów, aby zapinali jej szeroki pas, o mężczyźnie, który studził twarz w pudełku pełnym metalowych kulek. Rzadko zdarza się tak zbawienne połączenie talentu plastycznego, pomysłowości i słuchu językowego.


Maciej Sieńczyk, Wrzątkun, Lampa i Iskra Boża, Warszawa 2009, s. 130
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną