Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Trio z Południa

Recenzja książki: Kathryn Stockett, "Służące"

materiały prasowe
Przez ponad rok utrzymywała się w czołówce bestsellerów „New York Timesa”, a „USA Today” okrzyknęło ją Książką Roku 2009.

Debiutancka powieść Kathryn Stockett „Służące” przez ponad rok utrzymywała się w czołówce bestsellerów „New York Timesa”, a „USA Today” okrzyknęło ją Książką Roku 2009. Historia rozpisana na trzy głosy – dwóch czarnych służących i białej córki plantatora bawełny – opowiada o relacjach między czarnymi i białymi mieszkańcami południa Stanów Zjednoczonych w pierwszej połowie lat 60. Ta warstwa powieści może zszokować polskiego czytelnika, nawet świadomego, że akcja rozgrywa się w okresie, gdy Martin Luther King wciąż walczył o zniesienie dyskryminacji rasowej. Związki białych i czarnych obywateli w czasach Beatlemanii i początków kariery Boba Dylana różnią się od niewolniczych jedynie formalnie. Bohaterki powieści obserwują rozwój tzw. inicjatywy sanitarnej, czyli budowy w domach białych osobnych toalet dla kolorowej służby. Wpływowa pomysłodawczyni przedstawia ten projekt jako efekt postępu i rozwoju nauki, a miasto podchwytuje. Kathryn Stockett wie, o czym pisze – jest białą kobietą, urodzoną i wychowaną w zamożnej rodzinie z Missisipi.

Czy współczesna polska kobieta odnajdzie w „Służących” odpowiedzi na swoje pytania? Na pierwszy rzut oka – z pewnym trudem. Z czasem jednak okazuje się, że powieść Stockett dotyka tematów, z którymi zmaga się każdy, niezależnie od miejsca i czasu, w którym żyje: przekraczania własnego strachu, wybierania między tym, co bezpieczne, a tym, co właściwe, szukania własnego życia. Najważniejsze zdanie książki brzmi dość banalnie: „chodziło o to, żeby kobiety zrozumiały: Jesteśmy tylko dwiema istotami ludzkimi, nie tak znowu wiele nas dzieli. Znacznie mniej niż sądziłam”. Co ciekawe, nie dotyczy ono relacji między białą i czarną, a dwiema białymi kobietami. Osobne wyrazy uznania należą się tłumaczce Małgorzacie Hesko-Kołodzińskiej, dzięki której język pomocy domowych z Południa w polskim przekładzie brzmi przekonująco.

Kathryn Stockett, Służące, przeł. Małgorzata Hesko-Kołodzińska, wydawnictwo Media Rodzina, Poznań 2010, s. 581

Polityka 27.2010 (2763) z dnia 03.07.2010; Kultura; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Trio z Południa"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną