Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Lepszy niż Mankell

Recenzja książki: Arnaldur Indridason, "Grobowa cisza"

materiały prasowe
Indridason tworzy kryminalne historie, ale w równym stopniu opisuje współczesną Islandię.

Gdybym miał wymienić ciekawych autorów kryminałów z Północy, zabrakłoby mi tu miejsca. Problem jest jednak taki, że w masie świetnych Skandynawów czasami nikną pisarze naprawdę intrygujący. Bo w gruncie rzeczy, kto jest najlepszym specjalistą od kryminałów ze Skandynawii? Mankell? Larsson? Holt? Moim zdaniem – Islandczyk Arnaldur Indriđason. Na pozór autor „Grobowej ciszy” pisze tak samo o tym samym – intrygi kryminalne buduje wokół tematów „typowych islandzkich zbrodni”, które równie dobrze można by nazwać „typowymi skandynawskimi zbrodniami”: podlana alkoholem przemoc w rodzinie, znęcanie się nad kobietami i dziećmi, pedofilia... Tyle tylko, że Indriđason jest bardziej wyrafinowany literacko. Skandynawowie mają skłonność do gadulstwa, mnożenia zbędnych wątków. Indriđason jest zaś mistrzem dyscypliny. Widoczne jest to choćby w połączeniu wątków kryminalnego i obyczajowego.

Bohater cyklu kryminalnego Islandczyka, policjant Erlendur Sveinsson z Reykjaviku, ma problemy ze swoją córką, która ćpa. W ogóle średnio radzi sobie z codziennością. Opis rodzinnych problemów Erlendura nie jest tylko sztuką dla sztuki – pozwala lepiej zrozumieć kryminalną historię, która w „Grobowej ciszy” sięga dziesiątki lat wstecz, do czasów II wojny, która zmieniła życie tej spokojnej wyspy. Czy w takim razie Indriđason tworzy kryminalne historie? Tworzy. Ale w równym stopniu opisuje współczesną Islandię.

Arnaldur Indriđason, Grobowa cisza, przeł. Jacek Godek, POLITYKA Spółdzielnia Pracy i Wydawnictwo W.A.B., s. 324

***

Cała kolekcja dostępna na: www.skleppolityki.pl.

Polityka 34.2011 (2821) z dnia 16.08.2011; Afisz. Premiery; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Lepszy niż Mankell"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną