Bohaterami „Pasji” są te same osoby, które pojawiły się w poprzedniej powieści „Dziewczyna z zapałkami”, nowa książka jest jednak zupełnie inna, autonomiczna. Nie jest to powieść ani po prostu romans. Historia kochanków Hanki i Mata (i męża Hanki Pawia) jest punktem wyjścia do opisania samej anatomii miłości. Jeżeli szukać podobieństw w literaturze, to podobny zamysł miał Roland Barthes, kiedy pisał „Fragmenty dyskursu miłosnego”. W obu książkach chodzi o poszukiwanie języka, Barthesa bardziej interesował stan zakochanego podmiotu, Janko przygląda się swoim bohaterom w konkretnych sytuacjach: w hotelowych pokojach, w czasie miotania się pomiędzy mężem i kochankiem. Kataloguje pejzaże, białe hotelowe sufity, zapachy, rekwizyty. Perspektywa rozszerza się, przygląda się też owadom i innym gatunkom zwierząt, powieść łączy się z esejem, a bohaterami stają się też inni autorzy, którzy pisali o miłości: Stendhal, Emily Dickinson czy Pascal Quignard.
Od początku jest inaczej niż bohaterka się spodziewa, po pierwszym wyznaniu miłosnym zaraz pojawia się rozczarowanie, ból. Kochankowie nie tyle się odnajdują, co groźny żywioł bierze ich w posiadanie. „Miłość chodzi po ludziach i szuka kochanków” . Trafia naraz dwie osoby, albo i trzy, nie dba o nic, zamienia ludzi w zaślepionych egoistów. Złudzeniem jest, że da się nad nią panować. Człowiek jest wydany na pastwę, żyje w sztucznym świecie swoich wyobrażeń. „Zbrojne ramię Afrodyty” – jak pisał Lawrence Durrell – sieje zniszczenie, ale jednocześnie sprawia, że żyjemy pełniej. Narratorka tej opowieści jednocześnie przeżywa miłość (oraz żałobę po niej) i opowiada o niej z dystansu. Jest to bardzo ciekawa perspektywa. Najciekawsze zaś jest to, że tę opowieść czytelnik sam sobie układa, łącząc fragmenty w całość. W ten sposób może znaleźć tu i swoją historię.
Anna Janko, Pasja według św. Hanki, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2012, s. 368