Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Ciemny nurt

Recenzja książki: Thomas Bernhard, "Korekta"

materiały prasowe
Lista wielkich pisarzy, którzy nie dostali Nagrody Nobla, jest długa. Thomas Bernhard niewątpliwie należy do najważniejszych spośród nich.

„Korekta”, powieść z 1975 r., pokazuje jego dobrze znane, modernistyczne oblicze. Austriak jawi się tutaj jako kontynuator literackiej linii Franza Kafki, Louisa-Ferdinanda Céline’a i Samuela Becketta; linii, którą później podejmie Michel Houellebecq. To zjadliwa diagnoza cywilizacji połączona z opisem ciemnego nurtu ludzkiej egzystencji. To także satyra na czasy, w których produkuje się „śmieci duchowe”. Antyaustriacka obsesja Bernharda jest w „Korekcie” mniej wyraźna niż w późniejszych książkach. Znajdziemy tu bardziej skomplikowany stosunek do ojczyzny, będący – jak u Gombrowicza – splotem miłości i nienawiści.

Więzieniem ducha jest za to Altensam, miasteczko, w którym wychował się wzorowany w pewnej mierze na Ludwigu Wittgensteinie Roithamer. Ten fizyk z Cambridge z wolna pogrąża się w odmętach szaleństwa. Życie naukowca poznajemy dzięki przyjacielowi, który porządkuje jego zapiski. Roithamer jest maksymalistą, człowiekiem „radykalnie poważnym i radykalnie uczciwym”. Wszystko, jak profesor Kien u Eliasa Canettiego, podporządkował pracy naukowej. Żyje dla idei, ale żyje zbyt intensywnie i w końcu przekracza granicę. Ciągłe korekty istnienia, korekty myślenia i dzieła prowadzą go ku samobójstwu. Bezpośrednim powodem jest tajemnicza śmierć ukochanej siostry, dla której zbudował Stożek, ziściwszy swoją budowlaną idée fixe.

Bernhard w „Korekcie” to ten sam pisarz, którego znamy z jego arcydzieł – „Wymazywania” czy „Dawnych mistrzów”. Pisarz nieprzystępny, narzucający czytelnikowi długą, opartą na powtórzeniach, bezlitośnie precyzyjną frazę. Jego proza nie jest łatwa ani tym bardziej przyjemna. Wymaga skupienia i wysiłku. Ale ten wysiłek czytelnikowi bardzo się opłaca.

 

Thomas Bernhard, Korekta, przeł. Marek Kędzierski, Czytelnik, Warszawa 2013, s. 344

Polityka 24.2013 (2911) z dnia 11.06.2013; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Ciemny nurt"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną