Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Przeciw doktrynie

Recenzja książki: Susan Sontag, „Pod znakiem Saturna”

materiały prasowe
Rzadko spotykaną intelektualna przyjemność. Sontag zmusza do myślenia i inspiruje. Więcej od eseisty wymagać nie sposób.

W XX w. niewiele było takich postaci jak Susan Sontag. Nie tylko przybliżyła rodakom poststrukturalizm, wyczuliła ich na estetykę kampu i napisała jeden z najważniejszych esejów ubiegłego stulecia „Przeciw interpretacji”, lecz także słynęła z bezkompromisowości i odwagi. W tomie „Pod znakiem Saturna” dostajemy nieco inną Sontag od tej, którą mieliśmy okazję poznać w dziennikach, wywiadzie z Jonathanem Cottem czy wcześniej publikowanych esejach.

Głównym tematem zbioru jest „życiopisanie” – różne postawy i oblicza twórców, a także rozmaite strategie tworzenia, ze stojącymi na przeciwległych biegunach melancholijnym Walterem Benjaminem (tytułowym Saturnem) i nastawionym na przyjemność Rolandem Barthes’em (Apollinem), zaślepioną estetką Leni Riefenstahl czy ekstremistycznym modernistą Antoninem Artaudem. Oczywiście esejów Sontag nie można sprowadzić do prostych opozycji. W każdym z nich widać jej rozległość spojrzenia, która objawia się choćby w diagnozie powojennej nobilitacji dzieł Riefenstahl na Zachodzie. Teksty Sontag po niemal 40 latach nieco się zestarzały. Jednak „Pod znakiem Saturna” zapewnia rzadko spotykaną intelektualną przyjemność. Sontag zmusza do myślenia i inspiruje. Więcej od eseisty wymagać nie sposób.

 

Susan Sontag, Pod znakiem Saturna, przeł. Dariusz Żukowski, Karakter, Kraków 2014, s. 224

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 42.2014 (2980) z dnia 14.10.2014; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Przeciw doktrynie"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną