Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Buszujący w Nowym Jorku

Recenzja książki: Donna Tartt, „Szczygieł”

materiały prasowe
Podobnie jak u Dickensa, najważniejszy jest tu portret pewnego życia, które, jak sam bohater mówi, jest klęską.

Słynny „Szczygieł”, obraz ptaszka na łańcuszku Fabritiusa, wisi spokojnie w muzeum w Hadze. Donna Tartt zafundowała mu inne losy – chłopiec Theo wynosi go po wybuchu bomby z nowojorskiego Metropolitan Museum. Obraz trafia do katalogu dzieł zaginionych, a tymczasem leży opakowany w papier w kolejnych miejscach, gdzie mieszka Theo. Taki początek zapowiada powieść sensacyjną. Ale w „Szczygle” (trzecia powieść Tartt powstawała 10 lat) warstwa sensacyjna jest najmniej istotna. Tworzy ramę do wielkiej dickensowskiej powieści, w duchu choćby „Olivera Twista”, o dorastaniu, o Nowym Jorku – tym kolekcjonerów sztuki i tym handlarzy narkotyków, wreszcie o Ameryce samotnych dzieci i nieobecnych rodziców. A wszystko zapoczątkował wybuch w muzeum, w którym zginęła matka Theo. Tam również jego życie splotło się z życiem pewnego kolekcjonera – renowatora antyków oraz rudej dziewczynki. Theo zaczyna swoją wędrówkę po rozmaitych domach, trafia do Las Vegas do swojego ojca hazardzisty, spotyka Borisa, który odkrywa przed nim świat wódki i narkotyków. Theo krąży pomiędzy różnymi światami, jedyną stałą w jego życiu jest obraz, który pogrąża go w poczuciu winy, jest uzależnieniem, ale i nie pozwala mu ostatecznie upaść.

Powieść Tartt imponuje nie tylko epickim rozmachem, ale też tym, w jaki sposób przekształca motywy literatury popularnej (zaginione dzieło, tajemniczy sklep z antykami) po to, by służyły nie tylko intrydze. Podobnie jak u Dickensa, najważniejszy jest tu bowiem portret pewnego życia, które, jak sam bohater mówi, jest klęską (choć z możliwością odkupienia win). Wchodzimy w ten świat jak w najlepsze powieści o dorastaniu. I trudno wyjść, bo Tartt trzyma czytelnika na łańcuszku.

Donna Tartt, Szczygieł, przeł. Jerzy Kozłowski, Znak Litera Nova, Kraków 2015, s. 850

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 21.2015 (3010) z dnia 19.05.2015; Afisz. Premiery; s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Buszujący w Nowym Jorku"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną