Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Manekiny w perukach

Recenzja książki: Zdzisław Beksiński, „Opowiadania”

materiały prasowe
Trudno opędzić się od myśli, że owe wizje w formie namalowanego obrazu byłyby ciekawsze.

O Zdzisławie Beksińskim sporo się mówiło za sprawą świetnego „Portretu podwójnego” Magdaleny Grzebałkowskiej, wydanego w zeszłym roku. Teraz nagle się okazało, że znany malarz również pisał. Tomasz Chomiszczak zebrał i starannie opracował jego próby literackie. Powstawały w krótkim czasie, w latach 1963–65, kiedy Beksiński poszukiwał nowej dziedziny twórczej – wyczerpała się jego fascynacja abstrakcją, rzeźbą i fotografią. Podobno zastanawiał się, czy wybrać malarstwo czy pisanie. I kiedy dziś czyta się jego teksty, widać, że nie tworzyły osobnej jakości – raczej przypominają odbicie jego obrazów. Tom zatytułowany jest „Opowiadania”, ale część tekstów przypomina szkice albo początki większej całości, która nie powstała. Uderza statyczność tej prozy nawet wtedy, gdy pojawia się zarys fabuły. Mamy więc skomplikowane konstrukcje architektoniczne, ponure budynki, lochy, plac egzekucyjny albo ogród pełen zmarłych. I bohaterów, którzy są zaszczuci i śledzeni, uciekają, boją się albo przeciwnie – są prześladowcami. Sceneria i zdarzenia przypominają koszmary senne, obsesyjne, perwersyjne i unurzane w okropieństwach. Najbardziej sugestywne jest opowiadanie „Manekiny”. To mógłby być początek pornograficznej powieści. Oto starzec na wózku i jego kolekcja manekinów w perukach, którymi zajmuje się młoda dziewczyna. Każdego dnia maluje, czesze i ubiera wybrankę starca. Manekin ma tę wyższość, że nie poci się, nie mówi, nic nie chce.

Te teksty są miejscami intrygujące, ale też odpychają sztywnością języka paranaukowego. Trudno opędzić się od myśli, że owe wizje w formie namalowanego obrazu byłyby ciekawsze. Sam Beksiński był bardzo krytyczny wobec swoich prób literackich i szybko porzucił pisanie. Zwłaszcza że właśnie zaczął zarabiać na erotycznych rysunkach i mógł myśleć o całkowitym poświęceniu się malarstwu. I dobrze się stało.

Zdzisław Beksiński, Opowiadania, wybór i oprac. Tomasz Chomiszczak, Wydawnictwo BOSZ, Lesko 2015, s. 416

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 22.2015 (3011) z dnia 26.05.2015; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Manekiny w perukach"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną