Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Ballada o Jolce

Recenzja książki: Sylwia Chutnik, „Jolanta”

materiały prasowe
Smutna ballada o Jolce z Żerania, która nie umiała się sprawdzić w roli córki, siostry, żony, matki, sąsiadki, bo nie miał kto jej tego nauczyć. A może sama tego nie chciała?

Najnowsza powieść Sylwii Chutnik jest dowodem niezwykłej konsekwencji tej autorki. Po raz kolejny otrzymujemy historię, w której role główne odgrywają Miasto, Historia i Kobieta. Miastem jest, rzecz jasna, Warszawa. Tym razem spośród prawobrzeżnych osiedli Chutnik wybrała Żerań i jego najbardziej rozpoznawalne punkty – elektrociepłownię z górującym nad nią kominem, Kanał Żerański, fabrykę samochodów i Piekiełko, którego nazwa doskonale oddaje klimat opowieści. W tej szarej industrialnej scenerii żyje plemię Blokowców, a wśród nich Jolanta, która usiłuje jakoś poradzić sobie z przeciwnościami losu. Dziewczyńskie sposoby zaklinania rzeczywistości na nic się jednak nie zdadzą, gdy trzeba uporać się z odejściem ojca, śmiercią matki i dorastaniem na żerańskim blokowisku w siermiężnych latach 80. Powieść Chutnik to smutna ballada o Jolce z Żerania, która nie umiała się sprawdzić w roli córki, siostry, żony, matki, sąsiadki, bo nie miał kto jej tego nauczyć. A może sama tego nie chciała?

W książkach Sylwii Chutnik rzeczywistość w zaskakujący sposób nabiera cech magicznych. Nawet tam, a może zwłaszcza tam, gdzie na pierwszy rzut oka nikt magii by się nie spodziewał – wśród ludzi wykluczonych. Nie inaczej jest w „Jolancie”, choć akurat w tej powieści na plan pierwszy wybija się warstwa realistyczna. Świetny jest zwłaszcza opis Polski przełomu – przejścia od ozdabianej kolorowymi puszkami stawianymi na meblościance peerelowskiej beznadziei do ekonomiczno-gospodarczej samowolki lat 90. Jolanta, z jej nieumiejętnością odnalezienia się w świecie dorosłych i powtarzanym wciąż zaklęciem „nie mówić, nie ufać, nie odczuwać”, jest też emblematycznym przykładem destrukcyjnego dziedziczenia traum. A że czas i miejsce też zrobiły swoje, to już inna bajka. Żerańska i smutna.

Sylwia Chutnik, Jolanta, Znak, Kraków 2015, s. 272

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 38.2015 (3027) z dnia 15.09.2015; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Ballada o Jolce"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną